JOANNA JĘDRZEJCZYK: NIE ZAMIERZAM SCHODZIĆ Z TRONU
Już 13 maja na gali UFC 211 Joanna Jędrzejczyk skrzyżuje rękawice z Jessicą Andrade. Polska mistrzyni w wywiadzie dla polskatimes.pl m.in. wskazuje mocne strony swojej rywalki.
Joanna Jędrzejczyk bardzo się cieszy, że tytułu będzie broniła w Dallas, gdzie go wywalczyła w 2015 roku. Polska mistrzyni swoją rywalkę nazywa małym brazylijskim czołgiem, a jej styl jest dziki i nieprzewidywalny. „JJ” wie, że Jessica Andrade występowała w wyższej kategorii wagowej. Mimo przejścia do słomkowej czuje się ona bardzo dobrze. Zdaniem Jędrzejczyk zasłużenie została pretendentką do tytułu odnosząc trzy zwycięstwa z rzędu.
Zdaniem Polki jej rywalka poza niebezpieczną stójką ma również dobre zapasy. Jędrzejczyk wie, że będzie musiała wysoko trzymać gardę, utrzymywać dystans i kontrować mocnymi ciosami. „JJ” z Andrade twierdzi, że będzie musiała bardzo uważać, bo ona nie ma nic do stracenia. Mistrzyni kategorii słomkowej UFC na szali stawia pas mistrzowski, miano niepokonanej i całą karierę. Zdaniem Polki w sporcie raz się wygrywa, a raz przegrywa, ale ona nie zamierza schodzić z tronu.
Joanna Jędrzejczyk uważa, że jej rywalka teorię o słabszej szczęce wysnuła po walce z Karoliną Kowalkiewicz. Mistrzyni kategorii słomkowej kontrolowała ten pojedynek, ale przyjęła potężny cios w twarz. „JJ” została wytrącona z równowagi, ale nie dała się znokautować i szybko wróciła do siebie. Polka mocne uderzenia przyjmowała również od Claudii Gadelhi. Styl Jędrzejczyk opiera się na zadawaniu dużej liczby ciosów w kombinacjach i jak sama mówi kiedy rywalka ją skontruje to może stracić równowagę. Zapewnia jednak, że nie ma słabej szczęki. „JJ” przypomina swojej rywalce o ich sparingach. Jej zdaniem Jessica Andrade pamięta ile ważą jej ciosy oraz jak kręciła nią w parterze. Brazylijka może mieć wiele pomysłów na walkę, ale wszystko rozstrzygnie się w oktagonie. Polka wie, że każdy pojedynek jest inny, a one dadzą dobre widowisko.
