WÓJCIK: NAJWIĘKSZA MOTYWACJA TO PAS KSW
Przedstawiamy rozmowę z Marcinem Wójcikiem, który dwudziestego siódmego maja wystąpi na PGE Narodowym w Warszawie. Wtedy czeka go najważniejsza walka w federacji, bo o pas kategorii półciężkiej, który posiada Tomasz Narkun.
Wójcik przebojowo powrócił do KSW na początku 2016 roku. 27-latek najpierw na KSW 34 gładko rozprawił się z Tomaszem Kondraciukiem, a następnie na kolejnej gali nie dał szans Michałowi Fijałce. Pilski „Gigant” zakończył niezwykle udany rok poddając na KSW 37 w grudniu Marcina Łazarza, zdobywając jednocześnie nagrodę za najlepsze poddanie gali.
- Cześć Marcin. Na początek powiedz jak się czujesz przed kolejną walką?Marcin Wójcik: Witam wszystkich, czuję się naprawdę dobrze, po ostatniej walce był czas żeby zejść z obciążeń treningowych i odpocząć, a teraz jest sporo czasu, żeby zbudować konkretną formę na maj.
- Jak wyglądają przygotowania do tego starcia?MW: Tak jak zawsze zaczynam od przygotowania wytrzymałościowo-siłowego, a z biegiem czasu będę pracował nad założeniami przygotowanymi pod konkretną walkę. Większość czasu spędzę w Pile, ale na pewno odwiedzę też klub S4 Wa-wa.
- Twoim przeciwnikiem będzie Tomasz Narkun. Co wiesz na jego temat?MW: Chyba to co wszyscy, świetny grappler, który z walki na walkę staję się też coraz lepszym strikerem. Ale jak każdy popełnia błędy, moim zadaniem jest szansa je znaleźć i wykorzystać.
- Twoim zdaniem zasłużyłeś na walkę o pas kategorii półciężkiej?MW: Wiem, że od powrotu do organizacji minie tylko rok do mojej walki o pas, ale przez ten rok stoczyłem 3 walki, a 2 z nich udało mi się skończyć przed czasem. Poza tym aktualnie mam 8 wygranych walk z rzędu, a w rankingu między nami są zawodnicy z kontraktami dla innych organizacji, więc zostałem naturalnym pretendentem.
- Walka na stadionie narodowym to dodatkowa mobilizacja?MW: Z pewnością, chociaż dla mnie większą motywacją jest status walki i możliwość zdobycia tytułu.
- Robiły na tobie wrażenia ostatnie obrony 'Żyrafy'?MW: Widać w tych walkach, że to chyba najlepsze lata jego kariery, ale jeżeli mam mówić o zawodnikach, który zrobili na mnie wrażenie, to byliby to: Mańkowski, Gamrot, Wrzosek i Lipski.
- Wszystkie twoje walki pojawiły się w urywkach najlepszych akcji poprzedniego roku w KSW. Jakie uczucie temu towarzyszy, gdy to oglądasz?MW: Poprzedni rok był naprawdę świetny, zawalczyłem 3 razy i wszystkie walki udało mi się wygrać. Dodatkowo każda z tych walk była ciekawa i dzięki temu znalazłem się w tych materiałach.
- Twoi kibice od początku żądali twojej walce o pas. Teraz się udało i widać dibry odbiór tej decyzji, sam zapewne to widzisz?MW: Tak, dla wielu osób gale KSW to okazja do spotkań i kibicowania. Cieszę się, że jestem jednym z zawodników i moje walki mogą budzić emocje wśród rodziny, kolegów i kibiców. Z każdą kolejną walką ten odzew jest co raz większy, a ja jestem bardziej zmotywowany.
- Jakie masz plany, cele na rok 2017?MW: Przede wszystkim dać dobre walki, muszę też popracować nad stroną marketingową swojej osoby, bo to przychodzi mi naprawdę ciężko. Poza tym spróbuję odebrać pas Tomkowi, a jak to się uda, to następstwem będzie obrana w drugiej połowie roku.
- Dziękuję za rozmowę. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić, lub podziękować to proszę bardzo.MW: Muszę w tym miejscu wymienić firmy, które mnie wspierają, bo na tym poziomie było by mi ciężko rywalizować bez ich wsparcia. Dziękuje firmom: PolskaLata.pl, OMEGA Luxury Apartments, Pellas X, 4Active Centrum Fitness & Squash, Grupa Termetal, Berserk Labs i Pit Bull West Coast PL.
Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida
Przez wiele był redaktorem naszego portalu, zostawił po sobie duży dorobek, zajmując się tematyką sportów walki. Później pracował również w serwisie MMA.pl jako autor materiałów dotyczących MMA i boksu. W swojej pracy dziennikarskiej relacjonował wydarzenia oraz przygotowywał treści związane z galemi i zawodnikami, w tym liczne wywiady. Jest kojarzony jako osoba aktywna w polskich mediach zajmujących się sportami walki.
Czytaj więcej najlepszych treści tego autora!