DEMBIŃSKI: JEśLI PUBLICZNOŚĆ JEST ZADOWOLONA, JA TEŻ

Dodano: 8 lutego 2017 20:55
DEMBIŃSKI: JEśLI PUBLICZNOŚĆ JEST ZADOWOLONA, JA TEŻ
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Sylwester Wosko
Przedstawiamy rozmowę z Arkadiuszem Dembińskim, który stoczy walkę dwudziestego piątego lutego. W walce wieczoru Giżyckiej Nocy Gladiatorów podejmie doświadczonego Janu Cruza, który walczył z czołowymi polskimi zawodnikami w K-1 Rules.

Przedstawiamy rozmowę z Arkadiuszem Dembińskim, który stoczy walkę dwudziestego piątego lutego. W walce wieczoru Giżyckiej Nocy Gladiatorów podejmie doświadczonego Janu Cruza, który walczył z czołowymi polskimi zawodnikami w K-1 Rules.

Arkadiusz może pochwalić się dobrym dorobkiem, bo walczył dla topowej federacji w naszym kraju, jaką jest DSF KickBoxing Challenge. Dembiński wystąpił w poprzednim roku na pierwszej edycji Giżyckiej Nocy Gladiatorów, po trudnej walce wypunktował Yuri Byborchkina, który ostatnio odnalazł się w formule MMA. Walka z Białorusinem była bardzo ciekawa, pokazał w niej swój kunszt, pewnie wypunktował rywala. Po tej walce Arek wystąpił też na gali Night Of Heroes 4, wtedy przegrał po dobrej walce na punkty z Arturem Kulą.

- Cześć Arek. Jak się czujesz przed kolejną walką?Arkadiusz Dembiński: Czuję się dobrze, nie mam żadnych kontuzji, więc wszystko jest ok.

- Jak wyglądają przygotowania do tego starcia?AD: Przygotowania do walki wyglądają tak samo jak do każdej innej walki z tym, że od 2-3 lat nie startuję już amatorsko. Mam więcej czasu na regeneracje i przygotowania pod tą jedną walkę.

- Twoim przeciwnikiem będzie Janu Cruz. Co wiesz na jego temat?AD: Wiem, że walczył na FEN z polskimi zawodnikami. Wiem, że pochodzi z Portugalii.

- Można powiedzieć, że jest to jedno z największych wyzwań w karierze?AD: Każda walka to wyzwanie, czy to jest największe tego nie wiem.

- Robi na tobie wrażenie jego styl walki oraz jego dorobek, bo walczył z czołówką Polski?AD: Staram się dać dobrą walkę, jeżeli publiczność jest zadowolona, to ja jestem zadowolony. Bot to znaczy, że walka była dobra, a styl walki może tylko pomóc w dobrym widowisku.

- Janu miał walki w FEN. Ewentualne zwycięstwo może ci dać kontrakt z ta federacją?AD: Miałem kilka propozycji z rożnych federacji, tych znanych i nie znanych. Czy ta walka przybliży mnie do federacji FEN, tego nie wiem. Wiem, że w ciągu roku robię 3-4 walki. Walczyłem w 2016 roku kolejną walkę po trzech tygodniach przerwy i wiem, że tak już nie będę walczył. Potrzebuję odpocząć kilka tygodni i wtedy zaczynam trenować. Kolejna sprawa to sprawy finansowe, ponieważ dużo wydaję na przygotowania i często się to nie zwraca.

- Kolejna walka wieczoru jest to dla ciebie powodem do dumy?AD: Chyba tak, ostatnio dałem dobrą walkę i to zaważyło, że jest to walka wieczoru.

- Czym jest dla ciebie sama walka w Giżycku?AD: Miło mi się współpracuje z organizatorami tej gali, jest to jedna z większych imprez w Giżycku w okresie zimowym. Poza tym publiczność jest bardzo dobra, widownia dopinguje, co dodaje skrzydeł do działania. Wiele osób zna mnie, ponieważ prowadzę szkoły krav maga. W Giżycku jest oddział Krav Maga IAKMW i często jestem tam gościem.

- W swoim dorobku masz już walki w DSF Kickboxing Challenge czy Fight Arena. Czy organizacje się jeszcze odzywały?AD: Tak, były jakieś propozycje, ale miałem w tym czasie inną walkę.

- Co możesz powiedzieć o tych federacjach, w których walczyłeś, oglądałeś je od kulis?AD: Widać, że ciągle się rozwijają, wszystko przygotowane jest profesjonalnie, tak jak na największych światowych imprezach tego typu.

- Już ta pierwsza walka w Giżycku nie należała do łatwych. Białorusin, który teraz ma dobrą serie w MMA, postawił mocny opór?AD: Zgadzam się, Białorusin pokazał się z dobrej strony i walczył do końca, pomimo kontuzji nogi.

- Jakie masz plany, cele na rok 2017?AD: Cele jak zawsze, zawalczyć i dać dobre 3-4 walki, oczywiście wygrać wszystkie. Na galę w Giżycku planowaliśmy rewanż z 1 z 3 zawodników, z którymi przegrałem i chciałbym w 2017 zawalczyć rewanżując się za porażki.

- Dziękuję za rozmowę. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić, lub podziękować to proszę bardzo.AD: Chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomagają w moich przygotowaniach, sponsorom i wszystkim dającym mi doping w tej walce. Pozdrawiam wszystkich.

Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO