DARIUSZ SKOP: RING JEST TAKI SAM WSZĘDZIE

Dodano: 28 stycznia 2017 17:06
DARIUSZ SKOP: RING JEST TAKI SAM WSZĘDZIE
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Obraz własny
Przedstawiamy rozmowę z Dariuszem Skopem, który stoczy ważną walkę czwartego marca na gali 'Noc Prawdy'. Po raz pierwszy wystąpi w Polsce, naprzeciw niepokonanego Adama Balskiego.

Przedstawiamy rozmowę z Dariuszem Skopem, który stoczy ważną walkę czwartego marca na gali 'Noc Prawdy'. Po raz pierwszy wystąpi w Polsce, naprzeciw niepokonanego Adama Balskiego.

- Cześć Darek. Jak samopoczucie przed tą walką?Dariusz Skop: Witam, wszystko w porządku. Nie ma większych kontuzji, więc mogę trenować, to najważniejsze.

- Jak wyglądają przygotowania do tego starcia?DS: Trenuje po dwa razy dziennie. Do niedawna również pływałem, ale im bliżej walki, tym pływalni było mniej. Teraz głównie pracuję nad wydolnością i techniką oraz dynamiką. Mam za sobą pewne sparingi, ale jednak trzeba być w odpowiednim rytmie treningowym, by pokazać pełnię możliwości. Póki co, wszystko idzie zgodnie z planem. Na co dzień trenuję w South Moreton Boxing Club, jednak pojawię się też we Wrocławiu, gdzie Adrian Bacik będzie mi pomagać w przygotowaniach.

- Po raz pierwszy zawalczysz w Polsce, to coś specjalnego dla ciebie?DS: Ring jest taki sam wszędzie, gdy zabrzmi gong, jest tylko mój przeciwnik, a wszystko inne dookoła znika. Lubię jeździć na sparingi do innych, więc miejsce walki nie będzie miało dla mnie znaczenia.

- Twoim przeciwnikiem będzie Adam Balski. Co wiesz na jego temat?DS: Oglądałem walki Adama, jak również jego ostatnie występy na MP. Zawodnik dynamiczny, z dobrym lewym sierpowym i ciosami na dół, poza tym dobra praca nóg.

- Można spokojnie powiedzieć, że to będzie twoje największe wyzwanie w karierze?DS: Tak, traktuję tą walkę bardzo poważnie. Bez podnoszenia poprzeczki nie jesteśmy w stanie się rozwijać, dlatego zdecydowałem się na tą walkę.

- Wszystkie walki odnotowałeś w Wielkiej Brytanii. Czemu nie widzieliśmy cię wczesniej w Polsce?DS: W wielkiej Brytanii zacząłem boksować i mam wsparcie ludzi oraz sponsorów. Wcześniej nie było okazji, by boksować w Polsce, ale teraz to się zmieni i czwartego marca zaboksuje w Dzierżoniowie.

- W ostatnim starciu niespodziewanie doznałeś porażki z Reinisem Porozovsem. Co poszło nie tak?DS: Wróciłem wygraną walką w czerwcu, jednak walka jest nieuwzględniona do oficjalnych statystyk. Z porażki wyciągnąłem już wnioski, ważenie oficjalne odbyło się o 15, a walka kilka godzin później, nie tak to miało wyglądać i do ringu wyszedłem bez energii.

- Jak wyglądała twoja kariera amatorska, jakie masz osiągnięcia?DS: Jeśli chodzi o karierę amatorską, to mam za sobą stoczone walki oraz wygrane, ale nic specjalnego.

- Dziękuję za rozmowę. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić, lub podziękować to proszę bardzo.DS: Dziękuję przede wszystkim sponsorom South Moreton Boxing Club i firmie Brubeck, które są ze mną od początku, a także firmie Grundon. Dziękuję i pozdrawiam wszystkich.

Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO