RIZIN FF: POMIMO PORAŻKI DOBRA POSTAWA POLKI
W najważniejszym starciu dla nas na tej gali Hanna Gujwan przegrała przed czasem w trzeciej rundzie z utytułowaną Reną Kubotą. Mimo wszystko należą się wielkie brawa dla reprezentantki federacji Ladies Fight Night, ponieważ nie zawiodła swoją postawą.
W pierwszej odsłonie Hanna świetnie prowadziła tempo walki i inicjowała ataki. Trzeba przyznać, że Biało-Czerwona częściej trafiała jednak siła fizyczna zdecydowanie górowała na koncie zawodniczki publiczności.
W drugiej rundzie Japonka ciągle korzystała z kopnięć na tułów, które robiły szkody. Widzieliśmy klincz i pracę obu zawodniczek. W świetnym stylu Rena obalała jednak nasza reprezentantka także zaskakiwała ciągłymi 'słipami'.
W trzeciej rundzie Kubota była zaskoczona odpornością i zadziornością naszej reprezentantki. Widzieliśmy i w tej rundzie klincz oraz sprowadzenia. Po kolejnym mocnym kopnięciu na wątrobę z bólem Hanna padła i sędzia przerwał walkę.