REMIGIJUS MORKEVICIUS NIE ŻYJE

Nie żyje Remigijus Morkevicius, jeden z najlepszych reprezentantów Litwy. 34-letni doświadczony zawodnik MMA i ciekawa postać w K-1, został zastrzelony na jednym z osiedli w Kownie. Najgorsze, że stało się to przed klatką jego mieszkania, gdzie mieszkał z żoną i dwójką dzieci.

Nie żyje Remigijus Morkevicius, jeden z najlepszych reprezentantów Litwy. 34-letni doświadczony zawodnik MMA i ciekawa postać w K-1, został zastrzelony na jednym z osiedli w Kownie. Najgorsze, że stało się to przed klatką jego mieszkania, gdzie mieszkał z żoną i dwójką dzieci.

Litwin w K-1 stoczył dwanaście walk, dziewięć wygrał, większość przed czasem. Przegrał dwa razy, w jednym pojedynku zapadł remis. Naszym kibicom ten zawodnik znany jest właśnie z remisu w starciu z Michałem Głogowskim, i z roku 2011, kiedy przed czasem odprawił Eliasza Jankowskiego. W MMA Remigijus zaliczył szesnaście zwycięstw i pięć porażek, większość swoich walk toczył w ciekawych organizacjach w Japonii.