ANDRYSZAK: DO KOŃCA 2017r PRZYWIOZĘ PAS DO POLSKI

Dodano: 19 grudnia 2016 18:25
ANDRYSZAK: DO KOŃCA 2017r PRZYWIOZĘ PAS DO POLSKI
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Obraz własny
Przedstawiamy rozmowę z Michałem Andryszakiem, który stoczy ważną walkę w Stanach Zjednoczonych. Trzynastego stycznia w 'Mieście Aniołów', na gali Absolute Championship Berkut 51 spotka się z weteranem największych federacji na świecie Mike'em Kyle.

Przedstawiamy rozmowę z Michałem Andryszakiem, który stoczy ważną walkę w Stanach Zjednoczonych. Trzynastego stycznia w 'Mieście Aniołów', na gali Absolute Championship Berkut 51 spotka się z weteranem największych federacji na świecie Mike'em Kyle.

'Longer' w tym roku potwierdził, że jest czołowym ciężkim w Polsce, zaliczył ważne zwycięstwa. Podopieczny Andrzeja Kościelskiego stoczył walki w ACB, w Warszawie po niecałych dwóch minutach zastopował Bjorna Schmiedeberga. W ostatniej walce Michał wystąpił w Rosji, po 33 sekundach znokautował wysokim kopnięciem doświadczonego Tima Hague.

- Cześć Michał. Jak samopoczucie przed walką?Michał Andryszak: Samopoczucie bardzo dobre. Dawno się tak dobrze nie czułem.

- Jak wyglądają przygotowania do najbliższego starcia?MA: Przygotowania są już bardzo długie. Wypadła mi walka w listopadzie i tak naprawdę przez ten cały czas trenuję, ale co zaskakujące, forma nadal idzie w górę.

- Twoim rywalem będzie Mike Kyle. Co wiesz na jego temat?MA: Z tego co widziałem, jego walki to przede wszystkim dobry boks. Bije się z największymi nazwiskami, co na pewno procentuje dużym doświadczeniem.

- To kolejny zawodnik, który miał walki w największych federacjach na świecie, i jest twoim rywalem?MA: To prawda, bił się dla UFC, Strikeforce i WSOF, ale to nie jest dla mnie dodatkowym obciążeniem. Cieszę się, że ACB daje mi szansę zmierzyć się z zawodnikami z taką przeszłością. Daje nam to jakiś obraz, jak wypadam na tle byłych zawodników UFC. Ogólnie rynek, jeśli chodzi o wagę ciężką, jest dość słaby. Tym bardziej cieszę się, że ACB wynajduje wartościowych zawodników.

- Walka w Los Angeles to też bardzo ciekawa opcja?MA: Przede wszystkim jest to kolejna szansa zaistnienia na nowym rynku. Na pierwszym miejscu jadę tam zawalczyć i zwyciężyć, a na drugim zobaczyć kawałek świata.

- Tim Hague, z którym ostatnio walczyłeś, chyba niczym nie mógł cię za bardzo zaskoczyć?MA: Wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać i wypełniłem plan w 100. Stawialiśmy na szybkość i mobilność, żeby wyprzedzać jego ruchy. Tak też się stało. Mam nadzieję, że w kolejnej walce będzie tak samo.

- W tym roku walczyłeś dwa razy, będziesz chciał w następnym roku przyśpieszyć tempo?MA: Na pewno chciałbym podkręcić tempo. Dwie walki w roku to dla mnie stanowczo za mało. W przyszłym będę się starał robić wszystko, żeby walczyć jak najczęściej. Po rozmowach z ACB jestem pełen nadziei na przyszły rok.

- Na ACB 50 twój były rywal Rasulov spotka się z Denisem Goltsovem. Jak widzisz to starcie?MA: Denis Goltsov to bardzo mocny zawodnik. Uważam, że bez większych problemów pokona Rasulova. Obstawiam KO w 1 bądź 2 rundzie.

- Jeśli nawet stawką nie będzie tytuł federacji, będziesz chciał rewanżu z Rasulovem?MA: Moim marzeniem jest zawalczyć rewanż z każdym zawodnikiem, z którym przegrałem (śmiech). Wiem, że to niemożliwe, ale chciałbym udowodnić, że na dzień dzisiejszy jestem lepszy od każdego, który pokonał mnie w przeszłości.

- Jakie masz plany, cele na rok 2017?MA: Na pewno do końca roku chciałbym przywieść pas ACB do Polski. Chciałbym zaliczyć kilka wartościowych zwycięstw i piąć się do góry po szczebelkach rankingów.

- Dziękuję za rozmowę. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić, lub komuś podziękować to proszę bardzo.MA: Korzystając z okazji chciałbym podziękować swoim sponsorom: Seti Polska, EL-PRZEM, Pitbull West Coast, Mega form oraz Pajo.

Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida

Przez wiele był redaktorem naszego portalu, zostawił po sobie duży dorobek, zajmując się tematyką sportów walki. Później pracował również w serwisie MMA.pl jako autor materiałów dotyczących MMA i boksu. W swojej pracy dziennikarskiej relacjonował wydarzenia oraz przygotowywał treści związane z gale­mi i zawodnikami, w tym liczne wywiady. Jest kojarzony jako osoba aktywna w polskich mediach zajmujących się sportami walki.

Czytaj więcej najlepszych treści tego autora!
Więcej informacji: Michał Andryszak
Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO