FILIP TOMCZAK: NIE WALCZYŁEM Z TAK MOCNYM RYWALEM
Przedstawiamy rozmowę z Filipem Tomczakiem, który stanie przed największym wyzwaniem w karierze, już czternastego stycznia w Lubinie. Na gali FEN 15 zawalczy z weteranem Mattem Horwichem.
Naprzeciwko Amerykanina stanie obiecujący reprezentant młodego pokolenia, Filip Tomczak. 25-letni fighter MMA Devil Fight Club Poznań świetnie rozpoczął swoją zawodową karierę, odnosząc komplet zwycięstw w czterech stoczonych dotychczas walkach, trzykrotnie poddając rywali w pierwszych rundach. Żaden z jego przeciwników nie może się jednak równać umiejętnościami i doświadczeniem z Horwichem, więc walka na gali FEN 15 będzie dla Tomczaka prawdziwym testem sportowej dojrzałości.
- Cześć Filip. Jak samopoczucie przed najbliższą walką?Filip Tomaczak: Witam serdecznie, samopoczucie jak na razie w porządku i miejmy nadzieje, że zostanie tak do walki.
- Czym jest dla ciebie kontrakt z FEN?FT: Jest to dla mnie duży krok do przodu w mojej karierze zawodowej. Dzięki temu kontraktowi mogę dalej się rozwijać i bić się z coraz mocniejszymi zawodnikami, a także mam możliwość pokazania się szerszej publiczności.
- Jak wyglądają przygotowania do tego starcia?FT: Codziennie obowiązkowo trening, do tego biegi, basen i raz lub dwa razy w tygodniu sparingi. No i oczywiście należy znaleźć czas na regenerację.
- Debiutuje w FEN i od razu dostajesz tak klasowego rywala. Można spokojnie powiedzieć, że Matt Horwich to będzie twoje największe wyzwanie w karierze?FT: Póki co tak, nigdy nie walczyłem z tak mocnym rywalem. Matt bił się w najlepszych organizacjach na świecie i ma już spore doświadczenie, także będzie to konkretne wyzwanie dla mnie.
- Co wiesz na temat Matta Horwicha?FT: Tak jak wspomniałem, bił się w UFC, Bellatorze i na KSW. Ma sporo walk stoczonych, większość wygranych. Razem z moim sztabem szkoleniowym pracujemy nad tym, żeby wychwycić jego najsłabsze punkty.
- Amerykanin toczył walki z Polakami. Będziesz chciał zasięgnąć od nich informacji?FT: Wystarczą mi informacje od mojego trenera, a najważniejsze jest dla mnie realizowanie planu taktycznego i dyscyplina w walce.
- W tym roku stoczyłeś już trzy walki. Chciałbym, abyś powiedział coś więcej o nich?FT: Zgadza się, trzy walki w tym roku, jedne cięższe od drugich. Najbardziej zadowolony jestem z pojedynku z Patrykiem, ponieważ przewalczyłem z nim niecałe trzy rundy.
- Jakie masz plany czy cele na rok 2017?FT: Jeśli chodzi o plany na 2017 rok to przede wszystkim pokonanie Horwicha, a później będziemy myśleć co dalej.
- Dziękuję za rozmowę. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić, lub komuś podziękować to proszę bardzo.FT: Na koniec chciałbym podziękować mojemu trenerowi, za ciężki wkład w moje przygotowania, sponsorom Fizjoterapia Biegacza za najlepszą regenerację po ciężkich treningach, firmie Pitbull oraz tym, którzy mi kibicują. Dzięki.
Rozmawiał Arkadiusz Hnida