WOJTEK KAZIECZKO: WALKA NA FEN TO KOLEJNE WYZWANIE
Przedstawiamy rozmowę z Wojciechem Kazieczko, który stanie do trzeciej walki zawodowej w karierze, w starciu otwierającym galę FEN 15. Czternastego stycznia w Lubinie zawalczy z doświadczonym Eliaszem Jankowskim.
19-letni Wojciech Kazieczko to z jeden z najbardziej obiecujących polskich kickbokserów młodego pokolenia. Do największych jego osiągnięć należą tytuły mistrza Polski juniorów w formułach kick light, full contact i K-1 oraz zdobyty w ubiegłym roku srebrny medal mistrzostw Europy juniorów w K-1 Rules. Zawodnik Funfit Boxing Team Zielona Góra znakomicie spisał się także na seniorskich mistrzostwach Polski w K-1 Rules w czerwcu tego roku – wywalczył tytuł wicemistrzowski, w drodze do finału nokautując wszystkich rywali. Wychowanek duetu trenerskiego Jakub Kozera – Patryk Proszek ma na swoim koncie dwie zawodowe walki – oba pojedynki pewnie wygrał, pierwszy z nich przez nokaut, drugi na punkty.
- Cześć Wojtek. Powiedz na początek jak samopoczucie przed najbliższą walką?Wojciech Kazieczko: Witam. Samopoczucie mam świetne, zresztą jak przed każdym pojedynkiem. Zawsze staram się myśleć pozytywnie.
- Czym jest dla Ciebie kontrakt z FEN?WK: Kontrakt z organizacja FEN jest na pewno kolejnym sportowym wyzwaniem, oraz możliwością pokazania się z jak najlepszej strony szerszej publiczności. Możliwość walki na tej gali to na pewno duże wyróżnienie.
- Jak wyglądają przygotowania do najbliższego starcia?WK: Przygotowuję się naprzemiennie w klubie Funfit Boxing Team oraz Ankos MMA, wiec wszystko co potrzebuję mam zapewnione. Jestem na dobrej drodze.
- Twoim przeciwnikiem będzie Eliasz Jankowski. Co wiesz na jego temat?WK: Eliasz jest bardzo dobrym, utytułowanym i doświadczonym zawodnikiem. Cieszę się, że będę miał okazję stoczyć walkę z fighterem z górnej półki. Jestem przekonany, że nie damy widzom nudnej walki.
- W swoim dorobku masz dwie walki. Opowiedz nam o nich?WK: Obydwie walki wygrałem, jedną jednogłośnie na punkty na GSW w Gostyniu, a drugą przez nokaut w 1 rundzie, na gali GSW w Międzychodzie.
- Masz już wstępne dalsze plany, cele, na kolejny rok?WK: Moim planem jest zwyciężanie każdej walki, w jak najlepszy sposób. Jako sportowiec nie mógłbym mieć innego. A cel to bycie najlepszym na świecie w tym co robię.
- Dziękuję za rozmowę. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić, lub komuś podziękować to proszę bardzo.WK: Pozdrawiam moja rodzinę, przyjaciół i wszystkich, którzy we mnie wierzą oraz oczywiście moich trenerów, Patryka Proszka i Kube Kozere.
Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida
Przez wiele był redaktorem naszego portalu, zostawił po sobie duży dorobek, zajmując się tematyką sportów walki. Później pracował również w serwisie MMA.pl jako autor materiałów dotyczących MMA i boksu. W swojej pracy dziennikarskiej relacjonował wydarzenia oraz przygotowywał treści związane z galemi i zawodnikami, w tym liczne wywiady. Jest kojarzony jako osoba aktywna w polskich mediach zajmujących się sportami walki.
Czytaj więcej najlepszych treści tego autora!