UFC 205: JĘDRZEJCZYK BRONI PAS PO RAZ CZWARTY!

Dodano: 13 listopada 2016 06:03
UFC 205: JĘDRZEJCZYK BRONI PAS PO RAZ CZWARTY!
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Obraz własny
Jesteśmy po pierwszej walce o tytuł na gali UFC 205, najważniejszej w historii MMA w naszym kraju. Była to walka dwóch Polek o największe trofeum na świecie, jakim jest pas UFC. Po raz czwarty tytuł wagi słomkowej obroniła Joanna Jędrzejczyk, która pewnie po jednogłośnej decyzji sędziów zapewniła pierwszą porażkę w rekordzie Karoliny Kowalkiewicz.

Jesteśmy po pierwszej walce o tytuł na gali UFC 205, najważniejszej w historii MMA w naszym kraju. Była to walka dwóch Polek o największe trofeum na świecie jakim jest pas UFC. Po raz czwarty tytuł wagi słomkowej obroniła Joanna Jędrzejczyk, która pewnie po jednogłośnej decyzji sędziów zapewniła pierwszą porażkę w rekordzie Karoliny Kowalkiewicz.

Faworytką była Jędrzejczyk, która walczy nie tylko efektywnie, ale też efektownie. Kowalkiewicz, która na co dzień imponuje skromnością, miała być tylko kolejnym przystankiem JJ. Jak się jednak okazało, sprawiła ogromne kłopoty Jędrzejczyk.

Początek należał do mistrzyni, która miała niespodziewane trudności z Kowalkiewicz. Olsztynianka próbowała w swoim stylu zbombardować przeciwniczkę seriami ciosów, ale ta była na nie odporna. Kowalkiewicz twardo stała na nogach, nie dała się sprowokować i realizowała wcześniej ustalony plan. Cały czas dotrzymywała kroku Jędrzejczyk, choć oczywiście to mistrzyni była zdecydowanie aktywniejsza.

W czwartej rundzie doszło do małej niespodzianki. Walka wciąż toczyła się w stójce, a potężny prawy prosty Kowalkiewicz zachwiał Jędrzejczyk! Mistrzyni była w wielkich opałach, ale wyraźnie zmęczona już Kowalkiewicz nie potrafiła dokończyć dzieła zniszczenia.

Spodobało się to publiczności w Madison Square Garden, która nagrodziła pretendentkę gromkimi brawami. Obie panie wytrzymały do końca walki, a o wyniku zdecydował werdykt sędziów. Jednogłośną decyzją pas zachowała Joanna Jędrzejczyk.

Co ciekawe, tuż po walce, gdy obie panie powiedziały kilka słów do mikrofonu, większe owacje zebrała... Kowalkiewicz. Gdy powiedziała, że "jest z siebie dumna", publiczność w Nowym Jorku wstała z miejsc. Fani mieszanych sztuk walki docenili urodziwą Polkę i być może w krótkim czasie będziemy mieli dwie gwiazdy UFC.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO