PAUL DALEY ZAINTERESOWANY WALKĄ Z MACDONALDEM
Brytyjczyk Paul Daley to jeden z najefektowniej walczących zawodników MMA na świecie. Dysponujący potężną siłą ciosów zawodnik wcale nie napala się na rewanż z Joshem Koscheckiem, z którym przegrał na jednej z gal UFC i w skutek ataku na rywala po walce, został zwolniony z największej organizacji MMA na świecie. Jego celownik jest skierowany na kogoś innego.
Nie tak dawno ogłoszono przecież, że Bellator podpisał kontrakt z jednym z najlepszych zawodników wagi półśredniej, Rory'm MacDonaldem. 'Semtex' nie myśli na razie o walce o pas, gdyż przegrał w ostatniej walce z Douglasem Limą w pojedynku eliminacyjnym i teraz musi się nieco odbudować, a okazję ku temu będzie miał podczas Bellator 163 w starciu z Derekiem Andersonem. Po tej walce rozważa pojedynek z MacDonaldem.
- Walka z MacDonaldem jest jedną z tych walk, które mnie interesują. Chciałbym sprawdzić swoje umiejętności z zawodnikiem, który rywalizował o pas mistrza UFC. To byłaby doskonałą walka. On jest nowym złotym dzieckiem sportu, który zastępuje w tej roli BJ Penna. Dla mnie byłaby to doskonała walka, bo on ma nazwisko i byłby to dobry test dla moich umiejętności walcząc przeciw niemu. Zobaczymy, czy taka walka dojdzie do skutku. Jeśli mi zaproponują walkę z nim, to na pewno ją zaakceptuje. - skwitował Brytyjczyk.
Ponadto Paul Daley wypowiedział się co do ewentualnego starcia z Joshem Koscheckiem, do którego nie pała miłością. Obydwaj zawodnicy się nie lubią właśnie przez pamiętną walkę w UFC, a także wydarzenia przed tamtym pojedynkiem, jak i zaraz po nim. Daley'a jednak nie interesuje ta walka, nie jest to pojedynek, który chce on stoczyć za wszelką cenę, mimo że Bellator bardzo chętnie tą walkę by zorganizował.
- Uważam, że Koscheck już o tym zapomniał i się nie liczy. Ja już nie chce koniecznie tej walce. Jest cisza ze strony jego obozu, a ja nie jestem zainteresowany wyzwaniem go do walki czy czymkolwiek. Sądzę, że jego głowa już nie jest w tym biznesie. Jest cicho i sądzę, że długo jeszcze tak pozostanie. Życzę mu wiele siły. Jeśli nie jesteś w stanie poczuć głodu walki, to nie radzę, by zgadzać się na pojedynek z kimś takim jak ja. Chciałbym pozostać aktywny, mimo wielu walki na koncie. Właśnie to podoba mi się najbardziej podczas mojej kariery. Mam przed sobą wiele możliwości, by pozostać aktywnym zawodnikiem w Bellatorze i zawodnikiem MMA w ogóle. - ocenia Daley.