FEN 14: ŁUKASZ STANEK PRZED WALKĄ
Przedstawiamy rozmowę z Łukaszem Stankiem, który na gali FEN 14 będzie chciał poprawić swój rekord w starciu z mocno bijącym Adrianem Błęszyńskim. Łukasz na gali FEN 14 Silesian Rage wystąpi w organizacji Fight Exclusive Night po raz pierwszy. Zawodnik klubu MMAtadores Katowice, dawniej Emers Team Katowice, ma na swoim koncie 13 walk amatorskich, z których przegrał tylko dwie. Ma też 4 walki zawodowe. Podobnie jak Adrian Błeszyński, karierę zawodową rozpoczął od dwóch zwycięstw przez TKO w pierwszych rundach. Później, w starciach z bardziej doświadczonymi Adamem Brzezowskim i Piotrem Mrozem, zawodnik Tomasza Jeruszki musiał jednak uznać wyższość swoich rywali. Do swoich największych sportowych osiągnięć zalicza zwycięstwa na X Międzynarodowym Turnieju Hadaka Waza w 2011 roku oraz w Otwartych Mistrzostwach Świata Kong Sao w formule MMA w 2012 roku.
- Cześć Łukasz. Jak samopoczucie przed kolejną walką?Łukasz Stanek: Witam wszystkich czytelników Sporty-Walki.ORG. Samopoczucie przed walką jest bardzo dobre, jestem głodny walki i już nie mogę doczekać się piętnastego października.
- Jak doszło do podpisania kontraktu z organizacją FEN?ŁS: Organizacja odezwała się do mojego trenera Tomasza Jeruszki, z propozycją walki, którą jak widać zaakceptowaliśmy. Jest to na pewno duża szansa dla mnie i nie zamierzam jej zmarnować.
- Czym jest dla ciebie właśnie ten kontrakt z FEN?ŁS: Na pewno kontrakt z FEN, jak i walka w katowickim Spodku, jest to spełnienie jednych z moich mniejszych marzeń. Parę lat temu byłem na gali w Spodku i myślałem sobie, jakie to musi być wspaniałe uczucie walczyć na tej hali, a teraz sam będę mógł poczuć to osobiście.
- Twoim rywalem będzie Adrian Błeszyński. Co wiesz na jego temat?ŁS: Adrian na pewno jest zawodnikiem, który lubi się bić, rzadko się cofa, ma solidny boks i również ciężko trenuje by wyjść z tego pojedynku zwycięsko. Dlatego ta walka będzie niezwykle emocjonująca, bo ja również nie zamierzam przegrać.
- W ostatniej walce w Ełku zostałeś zdominowany zapaśniczo przez Piotra Mroza. Co możesz, więcej powiedzieć o tym starciu?ŁS: Generalnie uważam, że ta walka w tamtym czasie dla mnie była błędem. Wziąłem te walkę na 2 tygodnie przed, nie byłem tak na prawdę w 100% przygotowany. Piotrek był po pełnym okresie przygotowawczym i był w bardzo dobrej dyspozycji tego dnia, bardzo dobrze mnie obalał i kontrolował na dole. Ale dzięki tej walce dowiedziałem się nad czym trzeba pracować i jakie błędy usunąć. Mam nadzieję, że nasze drogi jeszcze się skrzyżują.
- Jakie masz wstępne plany po starciu w Spodku?ŁS: Planuję pokazać się jak najlepiej w katowickim Spodku, zrobić show i pokazać piękno tego sportu w całej okazałości. A dalej zobaczymy co będzie.
- Dziękuję za rozmowę. Jeżeli chcesz kogo pozdrowić, lub komuś podziękować to proszę bardzo.ŁS: Ja również dziękuje za rozmowę i chciałem wszystkich zaprosić na gale FEN 14 Silesian Rage na moją walkę, bądźcie tam ze mną i dopingujcie głośno. Chciałem podziękować mojemu trenerowi Tomaszowi Jeruszce, wszystkim zawodnikom MMATADORES KCE, wszystkim sponsorom i ludziom, którzy mimo wszystko są ze mną i wspierają mnie na każdym kroku.
Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida
Przez wiele był redaktorem naszego portalu, zostawił po sobie duży dorobek, zajmując się tematyką sportów walki. Później pracował również w serwisie MMA.pl jako autor materiałów dotyczących MMA i boksu. W swojej pracy dziennikarskiej relacjonował wydarzenia oraz przygotowywał treści związane z galemi i zawodnikami, w tym liczne wywiady. Jest kojarzony jako osoba aktywna w polskich mediach zajmujących się sportami walki.
Czytaj więcej najlepszych treści tego autora!