150 TYSIĘCY KARY DLA CONORA MCGREGORA
Mistrz UFC w wadze piórkowej, który niebawem zaatakuje tron dywizji lekkiej, Conor McGregor okazuje się jednak nie być nietykalnym i właśnie dostał po kieszeni. Irlandczyk zapłaci 150 tysięcy dolarów kary za incydent z butelkami podczas konferencji prasowej przed jego walką z Natem Diazem.Znany fanom MMA na całym świecie pogromca mistrza KSW, Artura Sowińskiego wygrał w tamtym pojedynku z zawodnikiem z kalifornijskiego Stockton. Jednak komisja sportu stanu Nevada nie zamierza patrzeć na wybryki gwiazdora przez palce i ukarała go niebagatelną grzywną w wysokości 150 tysięcy dolarów, co jednak wydaje się być kroplą w majątku Irlandczyka. McGregor według nieoficjalnych doniesień po walce w postaci gaży za zwycięstwo oraz różnych bonusów od UFC, w tym procentu ze sprzedaży pay per view inkasuje około 20 milionów dolarów za jedną walkę, więc ta kara nie powinna robić na nikim wrażenia.Przypominamy jeszcze, że swoją najbliższą walkę stoczy z Eddiem Alvarezem o pas dywizji lekkiej na pierwszej, historycznej gali UFC w Nowym Jorku, gdzie zobaczymy również starcie o pas mistrzyni UFC dywizji muszej, pomiędzy Polkami: broniącą tytułu Joanną Jędrzejczyk, która niedawno przeniosła się do American Top Team, a podopieczną Łukasza Zaborowskiego, byłą mistrzynią KSW, Karoliną Kowalkiewicz.
