MAKSYMILIAN WIŚNIEWSKI PRZED NOWYM SEZONEM

Najlepszy zawodnik BJJ ostatnich lat w Polsce, posiadacz czarnego pasa, Maksymilian Wiśniewski przygotowuje się do kolejnego sezonu z ambitnymi planami. Zawodnik z Mosiny liczy na występ na ME IBJJF w Lizbonie i MŚ w Kalifornii, a my liczymy na medale z tych największych imprez. Udało nam się porozmawiać chwilę z Maksymilianem i sprawdźcie, co słychać u Maksa.

Najlepszy zawodnik BJJ ostatnich lat w Polsce, posiadacz czarnego pasa, Maksymilian Wiśniewski przygotowuje się do kolejnego sezonu z ambitnymi planami. Zawodnik z Mosiny liczy na występ na ME IBJJF w Lizbonie i MŚ w Kalifornii, a my liczymy na medale z tych największych imprez. Udało nam się porozmawiać chwilę z Maksymilianem i sprawdźcie, co słychać u Maksa.

Maks na początek chciałbym Cię zapytać jak wakacyjny obóz Invictusa? I jak przepracowałeś wakacje?Witam wszystkich czytelników sporty-walki.org. Te wakacje odpoczywałem i leczyłem kontuzje po ciężkim sezonie, w którym nabawiłem się kilku urazów. Obóz INVICTUS w tym roku był czysto przygotowawczym do Pucharu Polski No Gi, na którym zdobyliśmy worek medali. W tym roku odbył się również pierwszy obóz dzieci, który zakończył się również sukcesem. Planujemy już kolejne edycje naszych obozów, na których zawodnicy nie tylko będą mogli nauczyć się nowych rzeczy i wykorzystywać je na zawodach, ale również poznać czołowych zawodników BJJ w Polsce i porównać swój poziom do poziomu najlepszych.

Jakie starty planujesz dla swoich podopiecznych i na co liczysz w związku z ich startami?Pierwszy start już za nami na Puchar Polski NO GI, gdzie jak wspominałem wcześniej zdobyliśmy medale w każdej kategorii zaawansowania. Następne starty to Mistrzostwa Polski BJJ w Legionowie oraz Mistrzostwa Polski Jiu Jitsu Ne Waza. Natomiast w nowym roku na pewno Mistrzostwa Polski NO GI, Puchar Polski w kimonach oraz Mistrzostwa Europy w Portugalii, na które jeżdżą najlepsi zawodnicy na świecie.

W tym roku zadebiutowała organizacja Pryzmat, miał walczyć Twój brat. Liczysz, że ta organizacja się utrzyma na rynku i będzie konkurencją dla Ragnaroka czy jego uzupełnieniem? Niestety do walki Gniewka nie doszło. Nie wiem z jakich przyczyn, a szkoda bo Gniewko był  świetnie przygotowany i wiem że dałby pokaz jiu jitsu na światowym poziomie. Co do takich imprez jestem nastawiony pozytywnie. Wpływa to na promocje tego sportu oraz daje pewną odskocznie od zwykłych zawodów. Jeśli chodzi o konkurencje to nie wydaje mi się by jakikolwiek turniej był konkurencją chyba że będzie organizowany tego samego dnia.

Jakie są Twoje plany startowe? Tylko rankingowe zawody IBJJF czy może też Grand Slamy Abu Dhabi? Czy może odpoczniesz nieco od startów?W tej chwili prawie zaleczyłem wszystkie urazy i rozpocząłem wstępne przygotowania do nadchodzącego sezonu, który rozpoczyna się u mnie od stycznia Mistrzostwa Europy w Lizbonie, następnie mam zamiar wystartować w trialsach do Abu Dhabi, Grannd Slamie w Londynie, Mistrzostwa Świata w Abu Dhabi, oraz Mistrzostwa Świata w Los Angeles. Na pewno po drodze wystartuję kilka razy kontrolnie na jakiś mniejszych turniejach IBJJF by nałapać punktów umożliwiających mi udział w Mistrzostwach Świata IBJJF tzw. Worldsach.

Jak wygląda rozwój Invictusa? Ile klubów już zrzeszasz? Są plany na kolejne? Jacy zawodnicy wybijają się na czołowych pochodzących z Twojej szkoły?Invictus cały czas się rozwija, w tej chwili prowadzę rozmowy z kilkoma osobami z zagranicy. Niedawno zostałem trenerem Pawła Kozłowskiego i Antonio Stanica z Wiednia. Chłopaki są bardzo ambitni i robią dobrą robotę. Do grona Niezwyciężonych dołączył również Miłosz Borowski z Obornik Śląskich. Natomiast w głównej siedzibie klubu w Mosinie i Poznaniu wyrastają młode gwiazdy. Radosław Senger czarny pas, który na każdych zawodach mnie zaskakuje,. Mój brat Gniewko, którego niebywała technika i świeżość inspiruje mnie do rozwoju, Kamil Wojciechowski, który niedawno zdobył złoto w dywizji purpurowych pasów w wadze +97.5. Jeden z portali ochrzcił go młodym Buchecha ze względu na dynamiczny jak na tą wagę charakter walki. Oskar Chmiel, Marcus Piwowarski-Bayer, Adrian Żurowski i Aleks Wachowiak młodzi, ambitni oraz techniczni zawodnicy już maja na koncie wiele medali. To nie wszyscy ponieważ w klubie wprowadziliśmy system kształcenia dla nastolatków, tak aby ich wiedza i rozwój sportowy były usystematyzowane. Niebawem usłyszymy o kilku nowych zawodnikach.

Jak wygląda kwestia Twojej edukacji trenerskiej? Robiłeś ostatnio jakieś ciekawe kursy bądź brałeś udział w szkoleniach, bądź sam poszerzasz wiedzę w jakimś temacie?Niestety z braku czasu nie miałem okazji brać udziału w żadnych szkoleniach w ostatnim czasie czego bardzo żałuje. Bycie czynnym zawodnikiem, oraz trenerem wymaga dużo poświęcenia stąd zwyczajnie brak czasu. Jestem Absolwentem wychowania fizycznego po zakończeniu studiów cały czas się kształcę. Śledzę nowinki dietetyczne oraz korzystam z fachowej nomenklatury z dziedzin  fizjologii, motoryczności, dietetyki i menadżerstwa sportowego.

Jakie zajęcia sam prowadzisz osobiście? Gdzie, o której, jakie są grupy, czy są możliwe treningi personalne?Tydzień treningowy rozpoczynam w poniedziałek od grupy dzieci początkującej w Czempiniu o godz. 18. następnie  zajęcia w Poznaniu o 20.30. Wtorki od 18-20 trening grupy średniozaawansowanej i zawodniczej w Mosinie, Środa 17-18.30 Grupa początkująca i zaawansowana dzieci w Czempiniu oraz grupa zaawansowana i początkująca w poznaniu 19.30-21.30, Czwartek od 18-20 trening grupy średniozaawansowanej i zawodniczej w Mosinie. Piątek grupa zaawansowana dzieci 17 i grupa początkująca Poznań. Sobota sparingi.  Pomiędzy treningami prowadzę również treningi personalne, na które zapraszam tych, którzy nie mogą pojawiać się na treningach klubowych.

Rozmawiał Paweł Sawicki