SPARTAN FIGHT 5: JACEK ADAMCZYK PRZED WALKĄ

Dodano: 4 października 2016 12:20
SPARTAN FIGHT 5: JACEK ADAMCZYK PRZED WALKĄ
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Obraz własny
Przedstawiamy rozmowę z Jackiem Adamczykiem, który ósmego października stoczy swoją ważną walkę na Spartan Fight 5, gdy zmierzy się z Maciejem Surmą. Zawodnik z Mighty Bulls Gdynia zadebiutował w roku 2014, kiedy na gali 3rd Warriors Fight Night w pierwszej rundzie poddał Dominika Koniecznego. Po dwóch latach przerwy Jacek wystąpił w tym roku na Thunderstorm 2, został poddany szybko przez Łukasza Lepianka. W ostatniej walce podopieczny Grzegorza Jakubowskiego wystąpił przed swoją publicznością na Slava Republic 1, pewnie na punkty pokonując Łukasza Borowskiego.

Przedstawiamy rozmowę z Jackiem Adamczykiem, który ósmego października stoczy swoją ważną walkę na Spartan Fight 5, gdy zmierzy się z Maciejem Surmą. Zawodnik z Mighty Bulls Gdynia zadebiutował w roku 2014, kiedy na gali 3rd Warriors Fight Night w pierwszej rundzie poddał Dominika Koniecznego. Po dwóch latach przerwy Jacek wystąpił w tym roku na Thunderstorm 2, został poddany szybko przez Łukasza Lepianka. W ostatniej walce podopieczny Grzegorza Jakubowskiego wystąpił przed swoją publicznością na Slava Republic 1, pewnie na punkty pokonując Łukasza Borowskiego.

- Cześć Jacek. Powiedz na początek jak samopoczucie przed walką?Jacek Adamczyk: Cześć! Czuję się świetnie, przygotowania idą całkowicie bezproblemowo, bez nieprzyjemnych niespodzianek. Obyło się bez kontuzji, więc nie mam na co narzekać. Trenuję bardzo ciężko, poza tym pracuję i odpoczywam, kiedy mogę.

- Czym jest dla ciebie kontrakt ze Spartan Fight?JA: Kontraktu z organizacją poza tą jedną walką nie mam, ale jest to oczywiście szansa na pokazanie się w trochę szerzej rozpoznawanej organizacji, co będzie dobrze wyglądało w moim sportowym CV.

- Twoim przeciwnikiem będzie Maciej Surma. Co wiesz na jego temat?JA: Wiem, że jest to bardzo doświadczony i utytułowany grappler. Jest groźnym przeciwnikiem i liczę na dobrą walkę.

- Twoim stylem bazowym jest także BBJ, podobnie jak i rywala. Czujesz, że będzie to walka w parterze?JA: To jest MMA, wygląda to zupełnie inaczej niż sportowe BJJ czy grappling. Nie mam rozplanowanego konkretnego przebiegu walki, a jeżeli zejdziemy na ziemię, będę gotowy.

- W tym roku przed swoją publicznością zaliczyłeś ważny start. Po trudnej walce wygrałeś  z Łukaszem Borowskim. Powiedz coś, więcej o tym starciu.JA: Trudność walki polegała na tym, że nie mogłem znaleźć rytmu walki na początku, byłem zupełnie nieswój, co skutkowało "ciężką" pierwszą rundą. Z upływem czasu widziałem i mogłem coraz więcej. Zwycięstwo było cenne, ze względu na spore doświadczenie Łukasza, a ja zyskałem pewność, że mogę bezproblemowo przewalczyć cały dystans. Wyniosłem z niej też dużo rzeczy do poprawy, nad którymi przez cały ten czas pracowałem.

- Jakie masz wstępne plany?JA: Nie planuję niczego dalej niż 8 października. Po walce zobaczymy wspólnie z trenerem i managerem co dalej. Miałem plan na ten rok, ale życie z całą swoją nieprzewidywalnością pokaże co dalej i czy dam radę go wypełnić.

- Dziękuję za rozmowę. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić, lub komuś podziękować to proszę bardzo.JA: Jasne, że tak. Dziękuję trenerom Grzegorzowi Jakubowskiemu oraz Zbigniewowi Tyszce za wszystko co dla nas robią na macie i poza nią. Wszystkim kolegom z maty, bez których przygotowania byłyby niemożliwe. Dziękuję wszystkim rodzinie, przyjaciołom i znajomym, dla których nie mam tyle czasu ile bym chciał, ale mimo wszystko mnie wspierają. No i wreszcie mojej ukochanej, ładniejszej połówce, Oli, która jest zawsze, gdy jej potrzebuje, akceptuje i wspiera moje wybory. Bez niej byłoby naprawdę ciężko. Mam nadzieję, że o nikim nie zapomniałem, a jeżeli tak, to przepraszam, nie było celowe.

Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Przedstawiamy również ostatni pojedynek zawodnika z Gdyni:

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO