PBN: PAWEŁ STĘPIEŃ PRZED WALKĄ
Przedstawiamy rozmowę z utalentowanym Pawłem Stępniem, który stoczy ważną walkę siedemnastego września na gali Polsat Boxing Night, która odbędzie się w gdańskiej Ergo Arenie. Zmierzy się z doświadczonym rodakiem Norbertem Dąbrowskim. Zawodnik ze Szczecina przez ekspertów postrzegany jest jako bardzo utalentowany, ich zdaniem w przyszłości będzie mógł bić się z czołówką w swojej kategorii wagowej. Paweł zadebiutował w poprzednim roku w Ełku, szybko pokonując Przemysława Pikulika. W tym roku Stępień zaliczył kolejne trzy zwycięstwa, które także zdobył przed czasem. W ostatnim pojedynku wystąpił przed własną publicznością pokonując Vasyla Kondora.
- Cześć Paweł. Na początek powiedz jak samopoczucie przed najbliższą walką?Paweł Stępień: Witam. Przed walką czuję się świetnie, jestem bardzo zmotywowany i ciesze się, że przy piątej zawodowej walce mogę uczestniczyć na tak dużej gali.
- Jak wyglądają przygotowania do najbliższego starcia?PS: Przygotowania idą zgodnie z planem, pomimo małych przeciwności losu, ale ogólnie na dzień dzisiejszy jest wszystko w porządku. Ostatni miesiąc przygotowań spędziłem w Warszawie na dobrych sparingach i czekam z niecierpliwością na 17 września.
- Twoim przeciwnikiem będzie Norbert Dąbrowski, co wiesz na jego temat?PS: Na temat Norberta wiem tyle, że będzie moim przeciwnikiem, a poza tym to solidny doświadczony zawodnik, którego muszę pokonać i mam nadzieję, że tak się stanie.
- Można powiedzieć, że to dobry test dla ciebie, bo Norbert to doświadczony zawodnik?PS: Na pewno jest to dla mnie wyzwanie, natomiast myślę, że jestem w stanie wygrać z Norbertem, bez względu na to ile stoczył więcej walk i jak bardzo jest doświadczony, skoro zremisował z Jordanem Kulińskim, który też jest na początku zawodowej kariery.
- Czy podpytywałeś Jordana Kulińskiego na temat najbliższego rywala, bo przecież nie tak dawno walczyli ze sobą?PS: Nie podpytywałem Jordana o to jakie ma odczucia po walce z nim, ponieważ sparowałem z Norbertem z pół roku temu i obejrzałem większość jego walk. Dlatego myślę, że jestem taktycznie dobrze przygotowany na ten pojedynek i nie ma potrzeby wypytywać Jordana, bo widziałem ich walkę.
- Dąbrowski wspomniał o waszym sparingu, jednak jak sam mówisz trwało to za krótko, aby dużo się dowiedzieć o rywalu?PS: Jak wspomniałem, mieliśmy okazje posparować około pół roku temu, natomiast przesparowaliśmy może ze 3 rundy, z których w jednej z nich udało mu się czysto trafić i przewróciłem się po jego ciosie. Natomiast bardzo szybko wstałem i sparowaliśmy dalej. Ta historia jest już znana i nie ma co do tego wracać. Jak mówiłem wcześniej, nie bylem skoncentrowany, a cios nie zrobił na mnie żadnego wrażenia, był zadany w tempo, a ja niestabilnie stałem na nogach. Jest to dla mnie lekcja, że trzeba być zawsze dobrze skoncentrowanym i taki wyjdę 17 września.
- W tym roku masz za sobą już trzy walki. Powiedz nam coś więcej o tych startach.PS: Co mogę więcej powiedzieć, mam nadzieję, że dostarczyłem kibicom dużo emocji, szczególnie w ostatniej walce. Chociaż wiem, że popełniłem dużo błędów, nad którymi pracuję z trenerem Jurij Wachtierowem i Andrzejem Gmitrukiem. Chodzi głównie o chłodną głowę i panowanie nad emocjami w ringu, ale też o szczegóły techniczne, które staram się poprawiać.
- Wstępne plany po sobotniej walce?PS: Najbliższe plany po walce to na pewno operacja zatok i przerwa do końca roku, a następnie kolejne wyzwania, dążenia do celu, jakim jest mistrzostwo świata. Bo to marzenie każdego pięściarza.
- Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić, lub komuś podziękować to proszę bardzo.PS: Pozdrawiam kibiców, rodzinę oraz znajomych i przyjaciół. Zapraszam do oglądania gali 17 września na żywo, bądź przed telewizorami.
Rozmawiał Arkadiusz Hnida