FEN 13: ALEKSANDER GEORGAS PRZED WALKĄ

Dodano: 29 lipca 2016 10:04
FEN 13: ALEKSANDER GEORGAS PRZED WALKĄ
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Obraz własny
Przedstawiamy rozmowę z utalentowanym Aleksandrem Georgasem, który trzynastego lipca zadebiutuje w solidnej federacji FEN. Na trzynastej edycji w Gdyni, w klatko-ringu spotka się z Robertem Rajewskim.

Przedstawiamy rozmowę z utalentowanym Aleksandrem Georgasem, który trzynastego lipca zadebiutuje w solidnej federacji FEN. Na trzynastej edycji w Gdyni, w klatko-ringu spotka się z Robertem Rajewskim.

Debiutujący w federacji FEN Aleksander Georgas (26 lat, 175 cm, 7-4), mimo młodego wieku, jest już doświadczonym fighterem MMA. Karierę zawodową rozpoczął w 2011 roku od efektownej serii pięciu wygranych walk z rzędu, którą zwrócił na siebie uwagę kibiców i dziennikarzy. Co prawda, podopieczny słynnego trenera Grzegorza „Jakubka” Jakubowskiego kolejne cztery pojedynki przegrał, ale warto podkreślić, że we wszystkich tych starciach miał mocnych rywali, wśród nich był m.in. obecny mistrz Fight Exclusive Night wagi lekkiej Roman Szymański – i w aż trzech z nich zwycięzcę musieli wskazać sędziowie. Na zwycięską ścieżkę Georgas powrócił wiosną 2015 roku – w dwóch ubiegłorocznych walkach z Łukaszem Kuligiem i Kevinem Nowakiem dopisał do swojego rekordu kolejne dwie wygrane.

- Cześć Aleksander, jak samopoczucie przed kolejną walką?Aleksander Georgas: Bardzo dobrze. Mocno pracowałem w okresie przygotowań. Jestem bardzo spokojny, pewny swoich umiejętności.

- Czym jest dla ciebie kontrakt z FEN?AG: Kontrakt z FEN to dla mnie szansa na walkę z dobrymi przeciwnikami, bo o to chyba chodzi, żeby bić się z dobrymi, mocnymi zawodnikami, a nie z plackami.

- Jak wyglądają przygotowania do najbliższego startu?AG: Szlifuję taktykę grając w WoW'a. Codziennie 300-dueli z różnymi graczami. Przygotowałem nową rotacje skilli, więc wszystko będzie dobrze, nawet nie zdąży się respawn'ować po pierwszej rundzie.

- Twoim przeciwnikiem będzie Robert Rajewski, co wiesz na jego temat?AG: Wiem, że ma te same inicjały co Ryszard Rynkowski, słaby lvl i nie umie healać na rajdach. Noob priest!

- Walczysz przed własną publicznością, to dodatkowy stres czy mobilizacja?AG: Dla mnie nie ma żadnej różnicy gdzie walczę, i tak o tym nie myślę w szatni, koncentruję się na walce, a nie na tym kto siedzi na widowni.

- Jakie masz wstępne plany na ten rok?AG: Muszę jeszcze sporo figurek kupić do Warhammera, więc trochę siana by się przydało, a w sierpniu jeszcze Legion wychodzi, też zamierzam go kupić. Chciałbym też być w top 10 na Arena Tournament.

- Dziękuję za rozmowę, Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić lub komuś podziękować to proszę bardzo.AG: Pozdrowienia dla Erwina i wszystkich chłopaków z klubu, no i Poćka, bo mi dużo golda wysłał ostatnio. Podziękowania dla sponsorów Extreme Hobby i Shaga Gdynia!

Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO