FEN 13: KAROL KRUZEL PRZED WALKĄ

Dodano: 26 lipca 2016 23:00
FEN 13: KAROL KRUZEL PRZED WALKĄ
Arkadiusz Hnida, fot. Marcin Frąckowiak
Obraz własny
Przedstawiamy rozmowę z Karolem Kruzelem, który zadebiutuje w organizacji FEN w walce z Jakubem Rajewskim, już trzynastego sierpnia w Gdyni.

Przedstawiamy rozmowę z Karolem Kruzelem, który zadebiutuje w organizacji FEN w walce z Jakubem Rajewskim, już trzynastego sierpnia w Gdyni.

Karol Kruzel (25 lat, 178 cm, 6-1) jest wychowankiem klubu Duet z Gdańska, w którym trenował podczas studiów, ale obecnie reprezentuje klub Agoga Gym ze swego rodzinnego Lęborka. Trenuje pod okiem znakomitego szkoleniowca Rafała Kałużnego. Jest m.in. brązowym medalistą Pucharu Europy w kickboxingu low-kick, dwukrotnym wicemistrzem Polski w kickboxingu light-contact i dwukrotnym medalistą Pucharu Świata. Jako zawodowiec debiutował trzy i pół roku temu na gali Duet 4Fight Night w Bytowie, wygrywając na punkty z miejscowym zawodnikiem Markiem Janikowskim. W kolejnych starciach do swego rekordu dołożył 5 zwycięstw i 1 porażkę, występując głównie na lokalnych galach K-1 na Pomorzu i Kujawach. W ostatniej walce, w październiku ubiegłego roku, na gali WBT 2 w Gdańsku po dobrej walce pokonał na punkty Mateusza Wojnę.

- Cześć Karol, powiedz na początek jak samopoczucie przed tą walką?Karol Kruzel: Witam serdecznie wszystkich. Samopoczucie przed walką jest na duży plus, kończę naprawdę ciężki okres przygotowawczy, przeboksowałem dziesiątki rund ciężkich sparingów z czołowymi polskimi zawodnikami. Jestem z siebie zadowolony, a co ważniejsze mój trener Rafał Kałużny również. Nie byłem nigdy w lepszej formie - nie mogę się doczekać walki.

- Czym jest dla ciebie kontrakt z federacją FEN?KK: Na pewno czymś wyjątkowym. Nie oszukujmy się, FEN jest to najbardziej prestiżowa federacja w Polsce, zaraz obok KSW. Choć samo podpisanie kontraktu to nie szczyt moich marzeń. W pełni usatysfakcjonowany będę dopiero, gdy pokażę na co mnie stać w ringu.

- Jak wyglądają przygotowania do tej walki?KK: Za moje przygotowania jest odpowiedzialny trener Rafał Kałużny. Długo by pisać o całym okresie, ale w skrócie. Zaraz po mistrzostwach Europy low-kick, na których zdobyłem brązowy medal, były 2 tygodnie regeneracji, a potem wskoczyłem na 2 jednostki treningowe dziennie, aż do tego momentu, czyli standard jak przed każda walką. Cykle te składają się z treningów siłowych, tarczowania z moim trenerem, treningi wytrzymałościowo-siłowe, obwody, biegi na 400, 800 m, biegi długie tlenowe i oczywiście sparingi. Akurat ten ostatni etap sparingowy był dłuższy i cięższy niż dotychczas. A nie pozostawiali na mnie suchej nitki m.in. Wiesław Złoty, Michał Gerlecki, Arnen Awakjan, za co bardzo dziękuje. Teraz powoli schodzimy z obciążeń, aby wszystko dopiąć i ułożyć.

- Twoim przeciwnikiem będzie Jakub Rajewski, co wiesz na jego temat?KK: Wiem, że wywodzi się z muay-thai i ma sporo osiągnięć. Styl ten nie jest mi obcy, gdyż będzie to moja piąta walka z rzędu, w której skonfrontuję się z zawodnikiem muay-thai. Będzie ciekawie.

- Jakie masz plany na ten rok?KK: Jeśli chodzi o plany na ten rok, to o szczegółach opowiem później, a teraz skupiam się głownie na tej walce.

- Dziękuję za rozmowę. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić lub komuś podziękować to proszę bardzo.KK: Bardzo dziękuje za rozmowę, pozdrawiam wszystkich fanów sportów walki. Za pomoc w przygotowaniach dziękuje trenerowi Rafałowi Kałużnemu. Firmom: Zielona restauracja, Lider, Eldom Variosteel. Pozdrawiam.

Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO