UFC 200: DOBRA DYSPOZYCJA T.J. DILLASHAWA
Po starcie pasa kategorii koguciej udanie wrócił T.J. Dillashaw rewanżując się dla Raphaela Assuncao za porażkę w roku 2013. Co ciekawe Brazylijczyk do walki wyszedł z kontuzją, a zastąpić miał go niepokonany Cody Garbrandt jednak Raphael uparł się, aby zostać w karcie walk. Fighter z Recife wrócił po dwóch latach przerwy choć pewnie przegrał na punkty to pokazał, że może jeszcze zaskoczyć.
Od początku Dillashaw wywierał presje i dobrze pracował na nogach, a jego szybkość była kluczem do zwycięstwa. Amerykanin był po prostu celniejszy mimo to Brazylijczyk także odpowiadał i próbował zaskoczyć obrotowym kopnięciem czy kolanami. T.J. dążył do obalenia jednak to się nie udawało. W dalszej fazie pojedynku były mistrz już kompletnie zdominował oponenta w statystykach górował wyraźnie. Do tego pod koniec walki zrobił to co chciał czyli obalił.