STEVEN RAY: MOJE WALKI W UFC BYŁY NAJŁATWIEJSZE
Dodano: 2 lipca 2016 10:59
Autor: Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Zdjęcie: Obraz własny
Utalentowany lekki Steven Ray zdradził, że jego trzy starty w UFC były najłatwiejsze w karierze, w tym starcie z naszym Marcinem Bandlem. Jak przyznał, w debiucie wziął walkę na ostatnią chwilę i zdominował 'Bombę' w jego własnej płaszczyźnie. W kolejnej walce Szkot znokautował stójkowicza i dostał bonus, a potem bez problemów pokonał na punkty dobrze znanego w naszym kraju Mickaela Lebouta. Podkreśla on, że jest rozpoznawalną twarzą w Europie, ale chce zaistnieć w Stanach Zjednoczonych i daje sobie na to kilka lat. Na koniec mówi, że jest zawiedziony, ponieważ nie doszło do jego starcia z Jacke Matthewsem i teraz czeka na kolejny potwierdzony bój.
Utalentowany lekki Steven Ray zdradził, że jego trzy starty w UFC były najłatwiejsze w karierze, w tym starcie z naszym Marcinem Bandlem. Jak przyznał, w debiucie wziął walkę na ostatnią chwilę i zdominował 'Bombę' w jego własnej płaszczyźnie. W kolejnej walce Szkot znokautował stójkowicza i dostał bonus, a potem bez problemów pokonał na punkty dobrze znanego w naszym kraju Mickaela Lebouta. Podkreśla on, że jest rozpoznawalną twarzą w Europie, ale chce zaistnieć w Stanach Zjednoczonych i daje sobie na to kilka lat. Na koniec mówi, że jest zawiedziony, ponieważ nie doszło do jego starcia z Jacke Matthewsem i teraz czeka na kolejny potwierdzony bój.
Kalendarz imprez
Reklama