GLADIATOR ARENA X: MATEUSZ ZIELEŃSKI PRZED WALKĄ

Dodano: 22 czerwca 2016 13:16
GLADIATOR ARENA X: MATEUSZ ZIELEŃSKI PRZED WALKĄ
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Obraz własny
Przedstawiamy rozmowę z Mateuszem Zieleńskim, który piętnastego lipca na gali Gladiator Arena X stoczy swoją kolejną walkę zawodową. Zawodnik ze Szczecina będzie chciał udanie wrócić po ostatniej porażce, w starciu z solidnym Mateuszem Ostrowskim. Zieleński zaczął od trzech zwycięstw, toczył pojedynki za granicami naszego kraju, wygrywał też przed czasem. Ostatnią walkę stoczył w Niemczech, na gali Wolgaster Kampfkunst, wtedy odniósł pierwszą porażkę w karierze, w walce z Alexeyem Repalovem.

Przedstawiamy rozmowę z Mateuszem Zieleńskim, który piętnastego lipca na gali Gladiator Arena X stoczy swoją kolejną walkę zawodową. Zawodnik ze Szczecina będzie chciał udanie wrócić po ostatniej porażce, w starciu z solidnym Mateuszem Ostrowskim. Zieleński zaczął od trzech zwycięstw, toczył pojedynki za granicami naszego kraju, wygrywał też przed czasem. Ostatnią walkę stoczył w Niemczech, na gali Wolgaster Kampfkunst, wtedy odniósł pierwszą porażkę w karierze, w walce z Alexeyem Repalovem.

- Cześć Mateusz. Powiedz nam jak samopoczucie przed zbliżającą się walką?Mateusz Zieleński: Cześć. Czekam na walkę z niecierpliwością. Po ostatniej został niedosyt, na moim koncie pojawiła się pierwsza przegrana, mam zamiar udowodnić, że to tylko małe potknięcie, i że wyciągnąłem odpowiednie wnioski po niej. Jestem podwójnie zmotywowany, nic mi nie dolega, więc zamierzam „napsuć zdrowia” mojemu przeciwnikowi.

- Jak wyglądają przygotowania do najbliższego startu. Czy w związku z ostatnią walką podtrzymujesz tylko formę?MZ: Tak, jak wspomniałem po ostatniej walce nic mi nie dolegało, więc mogłem kontynuować przygotowania pod kolejną walkę. Do Gladiator Areny X pozostały nieco ponad 4 tygodnie, zamierzam je solidnie przepracować.

- Twoim przeciwnikiem będzie Matuesz Ostrowski, co wiesz na jego temat?MZ: Mateusza kojarzę ze względu na fakt, że walczył ze 'Sztangą' na Imperium Arenie. Na tej samej gali biłem się też ja, tylko wtedy jeszcze amatorsko. Dobre warunki fizyczne to na pewno jego atut, jest wyższy, z dobrym zasięgiem. Nie sądzę jednak, żeby chciał toczyć walkę w stójce, będzie dążył do walki w parterze, który jest jego mocniejszą stroną.

- Ostatnio walczyłeś w Niemczech, przegrałeś, powiedz coś więcej o tym starcie. Tuż po walce mówiło się o kontrowersjach.MZ: Tak, jak na początku wspomniałem, była to moja pierwsza porażka. Jeżeli chodzi o kontrowersje, to związane były one z pracą sędziego. Mój przeciwnik wydarł się z bólu i klepnął mnie w kolano podczas, gdy miałem zapiętego taktarova, sędzia nie przerwał mimo tego walki, przeciwnik też nie przyznał się do odklepania. Poza tym było kilka rzeczy, które mu umknęły, np. łokcie 12-6 (z góry na dół) zadawane w tył głowy, czy pedalada, którą ja wykonałem, gdy mój przeciwnik miał 4 punkty podparcia. Gdy emocje już opadły, cała ta sprawa schodzi na drugi plan. Popełniłem kilka błędów, za które zapłaciłem przegraną. Wyciągnąłem już wnioski z ostatniej walki, wprowadzam zmiany. Mówią, że porażka uczy najlepiej, tak też będzie tym razem.

- Ostatnio miałeś dłuższe przerwy od walki, lecz niedawno walczyłeś, masz też pewną kolejną walkę. Chyba możesz być już ucieszony?MZ: Miałem trochę pecha, kilka gal się nie odbyło, kilka razy przeciwnik mi wypadł przez kontuzję, bądź z innych niewiadomych przyczyn. Bardzo cieszyłem się wchodząc do ringu 4 czerwca, jednak na ten pojedynek czekam jeszcze bardziej głodny walki. Powoli nadrabiamy „stracony” czas, więc jestem spokojniejszy.

- Jakie są wstępne plany na ten rok?MZ: Jeżeli chodzi o drugą połowę roku, to chciałbym stoczyć minimum 2 pojedynki. Dostałem już oferty walk zarówno na wrzesień, październik i grudzień. Po lipcowej Gladiator Arenie zamierzam z bliskimi odpocząć i zrobić sobie w końcu upragnione wakacje, ale to dopiero w sierpniu – najpierw robota do zrobienia. Co do wakacji, nie zamierzam leniuchować, wracam do Polski i podkręcam obroty, żeby przepracować pozostały czas do końca roku w 100%. Po wakacjach będzie wiadomo dokładnie gdzie, kiedy i z kim zawalczę.

- Dziękuję za rozmowę. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić lub komuś podziękować to proszę bardzo.MZ: Podziękowania w stronę sponsorów, którzy wspierają mnie praktycznie od początku mojej przygody z MMA: Alsecco, BenBruk, MELE, Manto, AthletePerformance, CITO, Tlenomed, PBAuto, DRUK24, Blazer. Pozdrawiam również wszystkich, którzy są ze mną na dobre i złe.

Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida

Przez wiele był redaktorem naszego portalu, zostawił po sobie duży dorobek, zajmując się tematyką sportów walki. Później pracował również w serwisie MMA.pl jako autor materiałów dotyczących MMA i boksu. W swojej pracy dziennikarskiej relacjonował wydarzenia oraz przygotowywał treści związane z gale­mi i zawodnikami, w tym liczne wywiady. Jest kojarzony jako osoba aktywna w polskich mediach zajmujących się sportami walki.

Czytaj więcej najlepszych treści tego autora!
Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO