UFN 89: JOANNE CALDERWOOD W DOBREJ DYSPOZYCJI
Jesteśmy już po pierwszej walce głównej karty gali UFC Fight Night 89, gdzie widzieliśmy starcie dwóch Pań będących wysoko w rankingu UFC w wadze słomkowej. Valerie Letourneau przed własną publicznością musiała uznać wyższość świetnie dziś usposobionej Joanne Calderwood. Tym samym Kanadyjka nie wróciła udanie po porażce w walce o pas z Joanną Jędrzejczyk. Patrząc na drabinkę wagi słomkowej Szkota mogłaby zawalczyć z zwyciężczynią walki Rose Namajunas-Karolina Kowalkiewicz i ewentualna wygrana byłaby kolejną pretendentką do pasa.
1 runda:
Obie mocno zaczęły, a chwile potem mieliśmy klincz, w którym lepiej wyglądała zawodniczka publiczności. Szkotka obaliła jednak nic tam nie zrobiła, a sama Valeria próbowała zaskoczyć próbą balachy. Choć zdawało się, że Letourneau w stójce wygląda lepiej to po chwili Joanne trafiła świetnym backfistem i miała rywalkę na deskach. Mimo wszystko dla Kanadyjki udało się pozbierać po ciężkich uderzeniach.
2 runda:
Ta runda także należała do Joannne, która w stójce po prostu trafiała częściej głównie ciosami. Do tego Calderwood dołożyła dwa obalenia, które zapewniły jej pewną rundę na kartach punktowych.
3 runda:
Zaczęło się od kolejnej pracy Calderwood w stójce i po kolejnym kopnięciu na korpus zawodniczka była mocno już podrażniona. Po kolejnym kopnięciu Letourneau była już do skończenia i oczywiście Joanne wykorzystała to dodając przy siatce mocne ciosy i bacfist, który rzucił Valerie na deski.