EFN 50: FEDOR EMELIANENKO WYGRYWA PO BATALII

Dodano: 17 czerwca 2016 22:49
EFN 50: FEDOR EMELIANENKO WYGRYWA PO BATALII
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Obraz własny
W walce wieczoru świetnej gali Fight Night Global 50 swoją drugą walkę w powrocie stoczył legendarny Fedor Emelianenko. Świetnie znany zawodnik na całym świecie dał kapitalną batalie na przestrzeni trzech rund z nie dawno zwolnionego z UFC Fabio Maldonado. Zdaje się, że najlepszym werdyktem byłby w tej walce remis jednak po niejednogłośnej decyzji sędziów wygrał zawodnik publiczności w takim razie zdecydowały dwie ostatnie rundy.

W walce wieczoru świetnej gali Fight Night Global 50 swoją drugą walkę w powrocie stoczył legendarny Fedor Emelianenko. Świetnie znany zawodnik na całym świecie dał kapitalną batalie na przestrzeni trzech rund z nie dawno zwolnionego z UFC Fabio Maldonado. Zdaje się, że najlepszym werdyktem byłby w tej walce remis jednak po niejednogłośnej decyzji sędziów wygrał zawodnik publiczności w takim razie zdecydowały dwie ostatnie rundy. Teraz zdaje się, że Rosjanin jest już tylko bliżej do upragnionego przez fanów podpisania kontraktu z największą federacją na świecie. Mimo wszystko trzeba przyznać, że Rosjanin nie jest już tym samym zawodnikiem.

1 runda:

Zaczęło się od mocnych ataków ''Cara'', który widać było, że chce skończyć walkę jak najszybciej. Po chwili Brazylijczyk po mocnym ciosie rzucił oponenta na deski i karcił go potężnymi ciosami w parterze. Sam Fedor wie tylko jak przetrwał tą egzekucje, którą zapewnił mu przez większość rundy jego przeciwnik.

2 runda:

W tej rundzie do głosu zaczął dochodzić Emelianenko, który przy siatce mocno trafiał rywala seriami ciosów. Do tego Rosjanin co jakiś czas atakował licznymi niskimi kopnięciami, które robiły szkody.

3 runda:

Kolejna runda dla Fedora, który obudził się i także przy siatce trafiał przeciwnika nie tylko już ciosami i niskimi kopnięciami. Emelianenko zastosował wysokie kolano i trafiał wysokim kopnięciem jednak Maldonado stał co było wielkim zaskoczeniem. Fabio także trafiał mocno jednak było już za późno na zakończenie tej walki przez kogoś z nich, bo byli bardzo mocno zmęczeni.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO