EFC 4/PLMMA 68: PODSUMOWANIE I WYNIKI

Dodano: 7 czerwca 2016 10:00
EFC 4/PLMMA 68: PODSUMOWANIE I WYNIKI
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
FEN / Łukasz Krusiński
W sobotę odbyła się kolejna gala organizacji 3F, prowadzonej przez Krzysztofa Biernackiego. Tym razem w drugim wydarzeniu w współpracy z federacją PLMMA, 3F postawiła na Łomżę. Było to oczywiście docenienie zawodników z Fight Club Łomża, którzy już na poprzedniej gali wykazywali, że zasługują na to. Sama publiczność miło zaskoczyła, czuć było klimat, lecz były także minusy tej edycji. Jednym z problemów sama hala, na którą wielu zawodników narzekało mówiąc, że nie ma 'czym oddychać'. Mimo wspomnianych problemów, jak zawsze ta właśnie federacja nie zawiodła, dając kibicom kolejny emocjonujący wieczór.

W sobotę odbyła się kolejna gala organizacji 3F, prowadzonej przez Krzysztofa Biernackiego. Tym razem w drugim wydarzeniu w współpracy z federacją PLMMA, 3F postawiła na Łomżę. Było to oczywiście docenienie zawodników z Fight Club Łomża, którzy już na poprzedniej gali wykazywali, że zasługują na to. Sama publiczność miło zaskoczyła, czuć było klimat, lecz były także minusy tej edycji. Jednym z problemów sama hala, na którą wielu zawodników narzekało mówiąc, że nie ma 'czym oddychać'. Mimo wspomnianych problemów, jak zawsze ta właśnie federacja nie zawiodła, dając kibicom kolejny emocjonujący wieczór.

W walce wieczoru dla wielu była to duża niespodzianka, bo solidny Rafał Lewoń zdominował utalentowanego Mateusza Zawadzkiego. Zawodnik z Ełku choć próbował wprowadzić swoją 'grę', to Lewoń był świetnie przygotowany i zdominował ten pojedynek, w dodatku kończąc go przed czasem. Ełczanin dążył do kolejnego zwycięstwa, które dałoby mu kolejną szansę od organizacji KSW, niestety się nie udało, lecz każdy kto zna 'Barniego' wie, że ten zawodnik jeszcze wróci oraz zaskoczy.

To nie był jedyny wątek organizacji KSW, bo w rozpisce zobaczyliśmy udany powrót Katarzyny Lubońskiej, po przegranym debiucie w największej polskiej organizacji. Fighterka z Piły po pewnej decyzji sędziów pokonała Renate Cseh-Lantos, która pomimo słabego rekordu, mogła zaskoczyć chociażby kopnięciami obrotowymi.

Przed własną publicznością, która mocno wspierała swoich lokalnych wojowników, wystąpił Patryk Surdyn. Utalentowany zawodnik pokazał, że warto go obserwować. W drugiej walce półzawodowej ponownie zwyciężył, tym razem w pierwszej rundzie przez poddanie z Szymonem Łowczyńskim. Trzeba jednak oddać szacunek podopiecznemu Mariana Zawadzkiego, bo wziął walkę kilka godzin przed galą, kiedy rozpiska się rozsypała. Damian Zorczykowski, trener Fight Club Łomża pokazał, że można trenerkę łączyć z zawodowstwem. Udźwignął wyzwanie, i w zaledwie 25 sekund odprawił ściągniętego w ostatniej chwili zawodnika z Warszawy. Zorczykowski wrócił udanie po dwóch latach przerwy, zmazał złe wrażenie po szybkiej porażce w debiucie.

W walkach amatorskich także dużo się działo i kibice nie nudzili się na żadnym z pojedynków. Warto wspomnieć o Michale Romaneczko, bo był to kolejny zawodnik ściągnięty w ostatniej chwili, a pokazał się świetnie. Choć wyprowadzał dużo chaotycznych akcji, to mogło się to podobać, bo już w pierwszej rundzie zastopował lokalnego zawodnika Patryka Nacewicza. Krystian Cwalina potwierdził w rewanżu za Białystok, że jest lepszym zawodnikiem od Adriana Kozikowskiego, drugi raz go pokonując, tylko tym razem zaskakując także w stójce. Kolejnym zawodnikiem, który wyszedł przed własną publicznością był Hubert Sulewski, który wyglądał bardzo dobrze. Zdecydowanie za szybko chciał jednak zakończyć walkę i się wystrzelał. W tym właśnie rewanżu wykorzystał to Mansur Azhiev, kończąc tego zawodnika w efektowny sposób. Gala rozpoczęła się od starcia Krystiana Noska z Gorem Harutyunyanem. Wygrał pierwszy wspomniany i zrobił to pewnie, w stójce dyktując warunki, choć był też sprowadzany. Tuż po walce cały narożnik Gora miał duże pretensje do sędziów, lecz niesłuszne.

Walki wieczoru:77 kg: Rafał Lewoń pok. Mateusza Zawadzkiego przez poddanie (duszenie), 2 runda.57 kg: Katarzyna Lubońska pok. Renatę Cseh-Lantos przez jednogłośną decyzje sędziów.

Główna karta:61 kg: Patryk Surdyn pok. Szymona Łowczyńskiego przez poddanie (duszenie zza pleców), 1 runda.68 kg: Damian Zorczykowski pok. Roberta Collinsa przez poddanie (gilotyna), 1 runda.

Walki Amatorskie:77 kg: Michał Romaneczko pok. Patryka Nacewicza przez KO (kolano na wątrobę), 1 runda.77 kg: Krystian Cwalina pok. Adriana Kozikowskiego przez TKO (ciosy w parterze), 3 runda.61 kg: Mansur Azhiev pok. Huberta Sulewskiego przez TKO (ciosy w parterze), 3 runda.66 kg: Krystian Nosek pok. Gora Harutyunyana przez jednogłośną decyzje sędziów.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO