TFL: AZAMAT MUSTAFAEV RZUCA WYZWANIE GRALCE

Dodano: 4 czerwca 2016 09:55
TFL: AZAMAT MUSTAFAEV RZUCA WYZWANIE GRALCE
Paweł Sawicki, Informacja własna
Obraz własny
Podczas gali TFL 9 w Garwolinie organizacja prowadzona przez Jacka Sarnę wyłoniła nowego mistrza dywizji koguciej. Został nim Dawid Gralka reprezentujący Gracie Barra Łódź pokonując miejscowego fightera, Jakuba Piesiewicza. Występ podopiecznego Marcina Rogowskiego nie umknął uwadze doświadczonego Azamata Mustafaeva z Pięściarza Warszawa, który wyraził chęć stoczenia walki z nowo-koronowanym mistrzem dywizji koguciej organizacji Thunderstrike Fight League.

Podczas gali TFL 9 w Garwolinie organizacja prowadzona przez Jacka Sarnę wyłoniła nowego mistrza dywizji koguciej. Został nim Dawid Gralka reprezentujący Gracie Barra Łódź pokonując miejscowego fightera, Jakuba Piesiewicza. Występ podopiecznego Marcina Rogowskiego nie umknął uwadze doświadczonego Azamata Mustafaeva z Pięściarza Warszawa, który wyraził chęć stoczenia walki z nowo-koronowanym mistrzem dywizji koguciej organizacji Thunderstrike Fight League.

- Chcę walczyć o pas TFL z Gralką. Myslę, że po pokonaniu Piesiewicza, Dawid zasługuje dostać w kolejnej walce zawodnika o wiele bardziej doświadczonego od Piesiewicza. Walka o pas niesie ze sobą jakiś prestiż i powinni o takowy rywalizować zawodnicy, których rekordy predysponują do takiej walki. Wartość marketingowa zawodnik nie powinna być jedynym kryterium przyznawania walk o pasy, zwłaszcza w uznanej organizacji jak TFL. Uważam, że Dawid to mocny zawodnik ma dobry parter ale to jest MMA i sam parter nie wystarczy. Ostatnio miałem pecha w walkach I zostałem oszukany przez sędziego. Rekordy jednak nie walczą. Liczę na tą walkę i że organizatorzy wezmą pod uwagę moje wyzwanie przy obsadzaniu kolejnego pojedynku Dawida, w stawce którego będzie pas dywizji piórkowej organizacji.

Azamat Mustafaev w ostatniej walce wygrał przez szybkie poddanie na gali TNT w Wołominie. Wcześniej walczył na gali RXF w Rumunii, gdzie w kontrowersyjnych okolicznościach przegrał z miejscowym zawodnikiem pod koniec trzeciej rundy. Mieszkający w Warszawie Mustafaev kontrolował całą walkę, jednak na kilka sekund przed końcem walki sędzia uznał, że Azamat klepał balachę i zwycięzcą uznano Rumuna.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO