UFC 198: BRYAN BARBERENA ZASKAKUJE
Bryan Barberena zaskakuje wszystkich po raz drugi tym razem zapewniając po dobrej walce pierwszą porażkę w karierze Warlleya Alvesa. Jak wiemy ten zawodnik nie tak dawno zapewnił także pierwszą porażkę w rekordzie Sage Northcutta, a teraz widać jeszcze większy progres tego zawodnika. Tym razem Bryan dobrze rozłożył siły i świetnie pokazał się w stójce w starciu z mocno bijącym Brazylijczykiem.
1 runda:
Warlley mocno ruszył kopnięciami i ciosami, a po chwili poszedł po gilotynę, która ostatecznie się nie udała. Amerykanin korzystał z licznych niskich kopnięć, a w klinczu świetnie pracował kolanami na tułów i łokciami. Alves bardzo mocno bił czy to ciosami czy kopnięciami jednak nie robiły one aż tak dużego wrażenia na rywalu.
2 runda:
Alves miał tą swoją moc uderzenia jednak po chwili jego przeciwnik przechylił całą rundę na swoją korzyść. Bryan robił duże szkody kopnięciami na korpus do tego dokładał dobrą pracę w klinczu. Zdziwił on jeszcze bardziej dochodząc ciągle do głosu w wymianach bokserskich.
3 runda:
Warrley robił wszystko, aby wygrać te starcie jednak nie umiał znaleźć rozwiązania na Barberene, który w tej walce był świetnie usposobiony w stójce. Brazylijczyk próbował obalić rywala jednak to się nie udało.