PO GALI W WOŁOMINIE
W zeszłą sobotę w Wołominie odbyła się gala Torstar Naczaj Team Fight Night 5. W walce wieczoru Mikhail Bureshkin udowodnił, że rekord nie walczy i już po 43 sekundach uderzeniami odprawił Radosława Żaglewskiego. Zawodnik z Białorusi przerwał złą serię, a ma już przecież zaplanowaną kolejną walkę na East Side Fight 2, gdzie zmierzy się z Piotrem Kalenikiem.
Vadim Nosal to kolejny zawodnik z Białorusi, który wrócił udanie po słabym debiucie, już po 39 sekundach poddając Grzegorza Białasa, który był po cennym zwycięstwie w Niemczech. Po dwuletniej przerwie wrócił ciekawy Ibrahim Barkinoev, znany jako były mistrz organizacji PLMMA. Wrócił także Azamat Mustafaev po nieudanej walce w Rumunii, tym razem już po 58 sekundach poddał Mateusza Antoniewicza.