FEN 11: ALAN KWIECIŃSKI PRZED WALKĄ
Przedstawiamy rozmowę z Alanem Kwiecińskim, który zadebiutuje w MMA od razu w FEN, topowej federacji w naszym kraju. Zawodnik trenuje w Warszawie, choć pochodzi z Olsztyna, znany może być kibicom z udziału w programie 'Ekipa z Warszawy'.
- Cześć Alan. Powiedz na początek jak samopoczucie przed zbliżającą się walką?Alan Kwieciński: Cześć, Witaj. Czuję się świetnie przed walką i już nie mogę się jej doczekać.
- Jak wyglądają przygotowania do tego startu?AK: Przygotowania chyba jak u każdego profesjonalisty. Rano wstaję, trening po treningu, coś zjem, odpocznę, jakieś sprawy załatwię na mieście, spotkam się ze znajomymi na jakiś spacer. Prześpię się troszkę by odpocząć przed kolejnym treningiem, i dalej do roboty. Teraz byłem na obozie, tydzień w Zakopanym. Bardzo mi ten obóz pomógł, na pewno kondycje podciągnąłem się, ale również poprawiłem wytrzymałość, ponieważ codziennie rano chodziliśmy po górach 20 km. Wieczorem szlifowałem technikę, trenowałem zapasy, robiliśmy tarczę z trenerem i cross fit.
- Teraz dowiedzieliśmy się, że twoim najbliższym przeciwnikiem będzie Michał Miłek, co wiesz na jego temat?AK: Jedyne co wiem na jego temat, to że jego Tata jest jednym z najbogatszych Polaków (śmiech). Nie ma jego walk w internecie, więc będę na pewno bardzo czujny. Wiem, że ma jakieś stoczone walki na ALMMA i jedną przegraną walkę zawodową. To tyle, co wiem.
- Długo czekałeś na tego przeciwnika, bo dość późno o tym poinformowała organizacja. Dodajmy, że zawodnik na debiut jest chyba na twoim poziomie, bo ma tylko jedną walkę w swoim rekordzie. Liczyłeś może na kogoś z większym doświadczeniem, czy jednak ten odpowiada ci idealnie na debiut?AK: Nigdy nie lekceważę przeciwnika. Wiem, że na pewno dobrze się przygotowuje, tak samo jak ja. Tego dnia dam z siebie wszystko, a nawet jeszcze więcej. Na pewno chcę dać dobrą walkę.
- Czym jest dla ciebie kontrakt z federacją FEN, bo zaraz po KSW, jest to największa organizacja w naszym kraju?AK: Na pewno w jakimś stopniu spełnienie marzeń. Zawsze chciałem się bić dla dobrej federacji. Wiem, że niektórzy myślą, że dostałem się do federacji dzięki programowi. Może w jakimś delikatnym stopniu tak jest, tego nie wiem, trzeba by było się spytać właścicieli. Jednak jedno jest pewne, wykorzystam tą szanse i pozamykam niektórym gęby.
- Masz za sobą starty amatorskie, jak i walki w K-1. Powiedz coś o nich więcej, przedstaw swoje sukcesy naszym czytelnikom.AK: Tak, mój styl źródłowy to kickboxing i muay-thai. Lubię stójkę i czuję się w niej dobrze. Ale już od dłuższego czasu spory nacisk położyłem na parter i zapasy. Chcę się rozwijać i być wszechstronnym fighterem.
- Ludzie mogą cie znać także z programu w telewizji MTV. Czy była to trudna decyzja, aby odejść z programu, bo na pewno była duża więź z grupą przyjaciół?AK: Na pewno ludzie mówiąc "Alan", kojarzą mnie z Warsaw Shore. Pewnie połowa Polski pytała skąd on się wziął? Ale wiem też, że spora grupa osób kojarzy mnie z zawodów i walk zawodowych. Jeśli chodzi o moją decyzję o odejściu z programu, to nie była trudna, ponieważ kocham ten sport i to jest moje życie. To nie jest zajawka na chwilę, to już się stało stylem życia. Jeśli chodzi o przyjaciół, dalej mam z nimi kontakt.
- W tym roku będziesz chciał na pewno się rozpędzić, ile chciałbyś stoczyć walk w roku 2016?AK: Chciałbym stoczyć przynajmniej cztery walki. O ile Bóg da zdrówko, mogę się bić nawet co miesiąc.
- Dziękuje za rozmowę. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić lub komuś podziękować to proszę bardzo.AK: Dziękuje za rozmowę. Chciałbym podziękować moim trenerom Robertowi Joczowi i Hassanowi. Sparingpartnerom i całemu WCA Fight Team oraz Warszawskiemu Centrum Atletyki. Dziękuję również moim sponsorom: Ol-Dent Daszczuk, GSM Market, Apteki Vitaminka, Fit Meal, Real Pharm Nutrion MBH System Lasek. Pozdrawiam wszystkich.
Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida
Przez wiele był redaktorem naszego portalu, zostawił po sobie duży dorobek, zajmując się tematyką sportów walki. Później pracował również w serwisie MMA.pl jako autor materiałów dotyczących MMA i boksu. W swojej pracy dziennikarskiej relacjonował wydarzenia oraz przygotowywał treści związane z galemi i zawodnikami, w tym liczne wywiady. Jest kojarzony jako osoba aktywna w polskich mediach zajmujących się sportami walki.
Czytaj więcej najlepszych treści tego autora!