PUNCHER: FAKTY Z PROGRAMU
Jak zawsze w poniedziałek odbył się magazyn sportowy pod nazwą 'Puncher', tym razem gośćmi programu byli Marcin Tybura i Aslambek Saidov. Jak wiemy, były mistrz M-1 Global kategorii ciężkiej przygotowuje się do debiutu w UFC, a zawodnik z Olsztyna szlifuje formę do gali KSW 34, na której zmierzy się z solidnym Szwajcarem.
Marcin Tybura:
- Nie ma żadnej kontuzji, są dobre przygotowania, przychodzi wielu zawodników, którzy pomagają.- Zmienił klub i kilka innych rzeczy, jednak czuje się tak samo jak wcześniej.- Myśli, że w walce będzie widać efekty zmiany.- Liczy, że nie będzie problemu z psychiką, bo wygląda obecnie to bardzo dobrze.- Ciężko było oglądać porażkę Damiana Grabowskiego, wyglądało na to, że zawodnik z Opola nie był gotowy emocjonlnie.- W tej walce sędzia szybko zakończył walkę, jednak musiał to zrobić, dla zdrowia przegranego.- Nigdy w zapowiedziach nie atakuje słownie rywala.- Jeżeli ktoś ma potencjał do takich słownych potyczek, to niech to robi, Tybura nie chce tego robić.- Chętnie zobaczy walkę Kowalkiewicz-Esparza.
Aslambek Saidov:
- Było założenie, że w marcu już zawalczy z Borysem Mańkowskim o tytuł.- Podkreśla, że Borysowi nie pasował termin, a potem była kontuzja. Z jego informacji wynika, że jest to dziwna sytuacja, bo zaraz wyjechał on do Tajlandii i trenował tam normalnie.- Liczy, że dojdzie do tego starcia jak najszybciej, jednak skupia się teraz na najbliższej walce.- Nie lubi takich 'gadek' jakie są w zapowiedzi Kułak-Jewtuszko, zawsze do każdego rywala podchodzi z dużym szacunkiem.- Ciekaw jest bardzo w rozpisce KSW 35 następnej walki Karola Bedorfa.