UFN 84: JARJIS DANHO PRZED GALĄ
Przedstawiamy krótką rozmowę z Jarjisem Danho, który zadebiutuje w największej federacji na świecie na gali UFC Fight Night 84, już dwudziestego siódmego lutego. W Londynie rywalem debiutującego Syryjczyka będzie nasz reprezentant Daniel Omielańczuk. Danho w swoim dorobku ma sześć pojedynków, wszystkie zakończył przed czasem. Jarjis swój kontrakt z UFC zapewnił dwoma mocnymi startami w poprzednim roku, kiedy zastopował w trzeciej rundzie uderzeniami solidnego Marcusa Vanttinena i pokonał ciekawego zawodnika z Austrii Stefana Traunmullera.
- Cześć Jarjis. Powiedz nam jak się czujesz przed debiutem w UFC?Jarjis Danho: Cześć, chłopaki. Czuję się dobrze, najważniejsze, że nie odniosłem żadnych obrażeń ani chorób. I muszę przyznać, że obóz przygotowawczy był świetny.
- Jak wyglądają przygotowania do tej walki?JD: Ciężko pracowałem nad formą, dwanaście jednostek w tygodniu. Adaptowałem nowe techniki, poprawiłem się też fizycznie, wygląd "starego maniaka" jest teraz doskonały.
- Twoim rywalem będzie Daniel Omielańczuk. Co wiesz na temat tego zawodnika?JD: Jest to dobry zawodnik, z dużym doświadczeniem, trzy razy większym niż moje. Ciekawe jest to, że Daniel w swoich przegranych w żadnej walce nie został pokonany przed czasem. Na swoim obozie miałem zawodnika, który walczył z Danielem w roku 2009. Choć minęło już od tej walki dużo czasu, to powiedział mi dużo na jego temat i dał cenne wskazówki.
- Czym jest dla ciebie kontrakt z UFC?JD: Powiem krótko, jest dla mnie czymś dobrym, po prostu.
- Co możesz zapewnić angielskiej publiczności, czy chcesz przed walką coś przekazać Danielowi Omielańczukowi?JD: Mam nadzieję, że klatka wytrzyma. Powód jest prosty, Daniel zderzy się z maksymalną siłą i ściany klatki mogą pęknąć.
Rozmawiał Arkadiusz Hnida