WSOF 29: DWA MISTRZOWSKIE STARTY
Dwunastego marca w Kolorado odbędzie się ciekawa gala WSOF 29. W rozpisce tej gali zobaczymy dwa starty mistrzowskie.
Do swojej piątej obrony pasa w kategorii lekkiej stanie niepokonany Justin Gaethje, w starciu z finalistą ostatniego turnieju tej właśnie dywizji, Brianem Fosterem. 'The Highlight' w poprzednim roku dwukrotnie obronił swój tytuł, w emocjonujących walkach z Luisem Palomino. Pierwszą walkę Justin z zawodnikiem z Peru wygrał w trzeciej rundzie, a w rewanżu pokonał go drugi raz po uderzeniach, tym razem w drugiej rundzie. Brian w WSOF zadebiutował w poprzednim roku, kiedy to w pierwszej rundzie poddał go Jake Shields. Następnie Amerykanin odnotował dwa kolejne zwycięstwa, aby dostać się do turnieju. W 23 edycji gali, po trzydziestu dwóch sekundach wygrał z LaRue Burleyem. Foster choć zaczął od porażki w pierwszej rundzie z Joao Zeferino, to wygrał cały turniej. Można spytać jak? Po prostu z turnieju wypadli zawodnicy z powodu kontuzji, a on ich zastąpił. Foster w kolejnych walkach w drugich rundach stopował uderzeniami Luisa Palomino i w rewanżu Joao Zeferino.
W drugim starciu mistrzowskim tej gali zobaczymy pierwszą próbę obrony pasa kategorii muszej, który jest w posiadaniu niepokonanego Magomeda Bibulatova. Jego rywalem będzie Tyson Nam. Rosjanin po dziewięciu zwycięstwach, w większości w kraju, podpisał kontrakt z WSOF. Już w debiucie zawodnik z Groznego, na edycji z numerem 24 stanął do walki o pas mistrzowski. Magomeda zdobył go po pięciu rundach jednogłośną decyzją sędziów, z również niepokonanym do tamtej pory Donavonem Frelowem. Tyson ma za sobą już dwa starty w WSOF, które przegrał zdecydowanie. Tyson po dwóch wygranych poza organizacją WSOF, w tym jednej przed czasem i jednej po niejednogłośnej decyzji sędziów, dostaje szansę na tytuł.
