FEN 10: WOJCIECH WIERZBICKI PRED GALĄ

Dodano: 6 stycznia 2016 11:00
FEN 10: WOJCIECH WIERZBICKI PRED GALĄ
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Obraz własny
Przedstawiamy rozmowę tym razem z Wojciechem Wierzbickim, który odpowiedział na kilka ciekawych pytań przed ważną walką z Łukaszem Rambalskim, która odbędzie się w najbliższą sobotę w Lubinie, na gali FEN 10.

Przedstawiamy rozmowę tym razem z Wojciechem Wierzbickim, który odpowiedział na kilka ciekawych pytań przed ważną walką z Łukaszem Rambalskim, która odbędzie się w najbliższą sobotę w Lubinie, na gali FEN 10.

- Cześć Wojtek, powiedz nam na początek jak samopoczucie przed drugą walką dla FEN?Wojciech Wierzbicki: Czuję się bardzo dobrze, jestem jeszcze lepiej przygotowany do FEN 10, niż byłem do poprzedniego FENu. Teraz jeszcze etap regeneracji i będzie ogień.

- Jak wyglądają przygotowania do tego startu?WW: Wykonaliśmy bardo dobrą pracę. Trenowaliśmy dwa razy dziennie, 6 dni w tygodniu przez półtora miesiąca. Przeszedłem przez etap siłowy, wytrzymałościowych, szybkościowy i sparingowy. Miałem także znakomitych sparing partnerów, zarówno kickboxerów, jak i pięściarzy, a mam tu na myśli Biszczaka, Muszyńskiego, oraz mojego brata Łukasza, który boksuje obecnie w Kanadzie.

- Twoim przeciwnikiem będzie Łukasz Rambalski. Co możesz powiedzieć na temat tego zawodnika?WW: Jest to zawodnik dobry technicznie z dużym sercem do walki i wieloma tytułami na swoim koncie. Jednak, jak w poprzedniej walce, razem z trenerem Krzysztofem Szyrmą przygotowałem się na wszystkie jego mocne strony. Ja jestem jeszcze lepszy niż byłem w poprzedniej walce, więc Łukasz będzie musiał wznieść się na wyżyny swoich możliwości. Życzę sobie i jemu, aby nasza walka zrobiła dobre show i została zapamiętana przez kibiców.

- Masz już debiut w FEN za sobą, więc powiedz jak oceniasz organizację?WW: Organizacja FEN z gali na gale się rozwija i jest na coraz wyższym poziomie, zarówno organizacyjnym jak i sportowym. I to zarówno z punktu widzenia kibica jak i zawodnika.

- Pokonałeś po bardzo ciekawej walce Janu Cruza, jakie wspomnienia po tej walce. Portugalczyk cię nie zaskoczył, bo jego najlepsze strony w tej walce wyeliminowałeś?WW: Cruz jest showmenem, a ja fighterem, taka jest różnica. Do każdej walki podchodzę bardzo poważnie, a wygrana jest dla mnie motywacją do jeszcze cięższej pracy. Wiem, że była to dobra, techniczna walka, która podobała się wielu kibicom, a przez niektórych została uznana za najlepszą walką gali.

- Dziękuję za rozmowę. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić lub komuś podziękować to proszę bardzo.WW: Ze swojej strony chcę podziękować swojej rodzinie, kobiecie, przyjaciołom, którzy zawsze mnie wspierają, na dobre i na złe. Sponsorom tj. Skup Aut VERNAL, RTG Transport i Spedycja, ARECA oraz Tani Opal w Zgorzelcu. Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękuje i obiecuję, że zrobię wszystko ze swojej strony, abyście byli ze mnie dumni. Pozdrawiam.

Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida

Przez wiele był redaktorem naszego portalu, zostawił po sobie duży dorobek, zajmując się tematyką sportów walki. Później pracował również w serwisie MMA.pl jako autor materiałów dotyczących MMA i boksu. W swojej pracy dziennikarskiej relacjonował wydarzenia oraz przygotowywał treści związane z gale­mi i zawodnikami, w tym liczne wywiady. Jest kojarzony jako osoba aktywna w polskich mediach zajmujących się sportami walki.

Czytaj więcej najlepszych treści tego autora!
Więcej informacji: Wojciech Wierzbicki
Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO