RIZIN FF: W WALCE WIECZORU BEZ NIESPODZIANKI

Dodano: 29 grudnia 2015 12:15
RIZIN FF: W WALCE WIECZORU BEZ NIESPODZIANKI
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Obraz własny
Jesteśmy już po walce wieczoru pierwszej gali Rizin Fighting Federation. W tym pojedynku nie było niespodzianki, sprawdziły się przewidywania ekspertów. Czy jest sens ściągania z emerytury takiej legendy jak Kazushi Sakuraba, który swoje najlepsze lata ma za sobą? Teraz spokojnie można powiedzieć, że nie miało to sensu, bo tak jak przewidywano, mocny Shinya Aoki zastopował już w pierwszej odsłonie legendarnego wojownika.

Jesteśmy już po walce wieczoru pierwszej gali Rizin Fighting Federation. W tym pojedynku nie było niespodzianki, sprawdziły się przewidywania ekspertów. Czy jest sens ściągania z emerytury takiej legendy jak Kazushi Sakuraba, który swoje najlepsze lata ma za sobą? Teraz spokojnie można powiedzieć, że nie miało to sensu, bo tak jak przewidywano, mocny Shinya Aoki zastopował już w pierwszej odsłonie legendarnego wojownika.

Shinya już na początku rundy obalił rywala, po chwili wywalczył sobie lepszą pozycję. Zdobył dosiad, z tej pozycji Aoki zasypywał gradem ciosów Sakurabe, który poza wielkim sercem do walki oraz próbą przetoczenia, nie istniał w tej walce. Wiele osób może zdziwić się, że sędzia przeciągał zakończenie pojedynku. Po tym jak zawodnik publiczności zaczął już mocno krwawić, sędzia przerwał ten nierówny pojedynek.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO