RIZIN FF: JIRI PROCHAZKA ZADZIWIA

Dodano: 29 grudnia 2015 11:53
RIZIN FF: JIRI PROCHAZKA ZADZIWIA
Arkadiusz Hnida, Informacja własna
Obraz własny
Jesteśmy już po ostatnim pojedynku, który wyłoni kolejne pary turnieju gali Rizin Fighting Federation. Medalista Olimpijski Satoshi Ishii był jedynym reprezentantem Japonii w turnieju jednak nie udało się i został znokautowany przez solidnego Jiri Prochazke.

Jesteśmy już po ostatnim pojedynku, który wyłoni kolejne pary turnieju gali Rizin Fighting Federation. Medalista Olimpijski Satoshi Ishii był jedynym reprezentantem Japonii w turnieju jednak nie udało się i został znokautowany przez solidnego Jiri Prochazke.

Japończyk zaczął dobrze pojedynek od mocnego uderzenia jednak chwilę potem przeszedł do klinczu, z którego za wszelką cenne chciał obalić. W jego grę nie wprowadził się Czech, który od razu zaatakował mocnymi kolanami na tułów. Klincz został zerwany, a Jiri zadziwił wszystkich po kolejnym wysokim kopnięciu ciężko nokautując zawodnika publiczności. Znany u nas w kraju jako pogromca Michała Fijałki był bezwzględny tuż po tym jak Satoshi padł na deski Prochazka podbiegł i trafił jeszcze dwoma kolanami na głowę.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO