DIMITRIJ VARETS MISTRZEM TOP KING WORLD SERIES
W tajskiej Pattayi odbyła się finałowa gala Top King World Series 8. W turnieju do 70-ciu kg niespodziewany pogromca słynnego Buakawa Banchameka, Khayal Dzaniev z Rosji musiał uznać wyższość słynnego białoruskiego zawodnika Muay Thai, Dimitrija Varetsa. Sędziowie wskazali po dogrywce na zawodnika z Białorusi. Ponadto na gali odbyło się również kilka innych ciekawych pojedynków. W półfinale obydwaj wygrywali swoje pojedynki, a zdecydowanie trudniejsze zadanie miał Białorusin, który walczył z Kemem Sitsongpeenongiem. Niegdyś wielka nadzieja Tajów, dziś zbliżający się do 30-stki zawodnik wydaje się być jedynie średniej klasy zawodnikiem, który w starciu z czołowymi europejczykami nie jest w stanie sobie poradzić
Akipracha Meenayothin pokonał w drugiej rundzie przez TKO znanego z walk dla organizacji Glory Szweda, Sanny’ego Dahlbecka. Pojedynek stał na wysokim poziomie i zdecydowanie polecamy jego obejrzenie. W walce nie brakowało widowiskowych akcji, a sam pojedynek był toczony w bardzo szybkim tempie.
Nieco zawiódł Wanchalerm Panggongptap, który po trzech rundach walki musiał przełknąć gorycz porażki po pojedynku z wyższym Adrienem Rubisem Poptheerathamem. Ten pojedynek również obfitował w wiele akcji i obydwaj zawodnicy niemal non stop okładali się w ringu. Warto odnowtować ciekawą rzecz z gali. Otóż sędziowie bardzo niechętnie decydowali się na liczenie rodaków. Było to widać zwłaszcza w walce Kem vs Varents. W drugą stronę już było inaczej, sędziowie nie patyczkowali się, gdy trzeba było, a raczej można, wyliczyć do ośmiu przyjezdnego zawdonika. Prezentujemy poniżej walkę finałową, a na kanale autora znajdziecie pozostałe walki z wczorajszej gali.