BERMANE STIVERNE LICZONY, WYGRAŁ NA PUNKTY
We wczorajszym pojedynku w wadze ciężkiej Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO), zastopował na punkty Derrica Rossy (30-11, 14 KO). Sam był liczony, ani razu nie posyłając na deski swojego przeciwnika.
Były mistrz świata WBC padł na deski już w pierwszym starciu po mocnym prawym sierpowym Amerykanina. Szybko jednak się pozbierał i kontynuował walkę, ale bez wyraźnej przewagi. Zdecydowanie nadrabiał szybkimi ciosami. Nogi boksera nie wniosły zbyt wiele do pojedynku.
Losy walki ważyły się do samego końca, sędziowie punktowi w pełnym skupieniu obserwowali każdą rundę.
Ostateczny werdykt to 95:94 i dwukrotnie 96:93 dla Stiverne'a. Jak na byłego mistrza świata, nie jest to satysfakcjonujący wynik, ale niewątpliwie dopisuje się do jego rekordu.
Don King, jeden z najbardziej znanych i kontrowersyjnych promotorów bokserskich, nie zgodził się na występ swojego podopiecznego w systemie PPV. Stwierdził, że walka 'B-WARE' ma być wyemitowana w telewizji publicznej, by zobaczyło ją więcej osób. Stiverne owszem, zaboksował na antenie telewizji Showtime, ale jego występu stacja nie pokazała.