IFN 1: IRENEUSZ CHOLEWA PRZED GALĄ
Przedstawiamy rozmowę z czołowym zawodnikiem w Polsce Ireneuszem Cholewą, który swoją kolejną walkę stoczy na gali IFN 1, już dwudziestego czwartego października.
- Cześć Ireneusz, powiedz nam na początku, czy nie ma już śladu po ostatniej kontuzji?Ireneusz Cholewa: Ireneuszu to śmiesznie brzmi, rzadko się tak do mnie ktoś zwraca. Ostatnio pan policjant robiąc rutynową kontrolę. Ślad jeszcze pozostał, natomiast jest na tyle dobrze, że już jestem w normalnym trybie treningowym. Moja rehabilitacja przypominała ćwiczenia, które najczęściej stosuję w treningu ogólnorozwojowym. Z tą różnicą, że w trakcie jej przebiegu mocno się nastawiałem na ból, czyli musiałem robić te ruchy, które sprawiały mi ból, tak by rozciągać uszkodzone struktury, by nie doszło do przykurczy.
- Dosyć szybko wracasz, powiedz nam jak duża jest żądza kolejnej walki?IC: Czy szybko? Czuję się w pełni gotowy, więc to chyba dobry moment. Co do żądzy hmm... ja bym to nazwał chęcią sprawdzenia się i wyjściem poza strefę komfortu.
- Jak wyglądają przygotowania do tej walki?IC: Myślę, że dużo lepiej niż do poprzedniej. Na myśli mam podejście do odpowiedniego odżywiania i rozłożenia treningów w czasie.
- Czy wiesz coś na temat swojego najbliższego oponenta, będzie to zawodnik z zagranicy?IC: Niestety jeszcze nic nie wiem, i liczę na to, że tak będzie.
- Miałeś wystąpić na gali FEN, czy federacja już się do ciebie odzywała?IC: Na razie cisza, ale ja też jeszcze nie zgłaszałem gotowości, bo akurat IFN, mając mnie na oku, czekał aż zgłoszę, iż jestem w stanie podjąć to wyzwanie. Popatrz jakie rymy. Liczę, że FEN nie zapomni o mnie przy 10 edycji.
- Czy będziesz chciał, aby twoja walka z Maciejem Różańskim doszła do skutku?IC: Miedzy mną a Maciejem, nie ma żadnych animozji, więc nie jest to priorytet w moim życiu. Natomiast jeśli nasze drogi ktoś będzie chciał złączyć, by sprawdzić sportowe umiejętności, to nie widzę problemu.
- Dziękuję za rozmowę. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić lub komuś podziękować to proszę bardzo.IC: Kubeł wracaj szybko do zdrowia i na treningi! Ja także bardzo dziękuję za rozmowę, podziękować przede wszystkim chciałbym Norbertowi Anzorge za pomoc w przygotowaniach do poprzedniej, i tej walki. Chłopakom z klubu Wosiowi, Godziemu, Zyzikowi oraz Christowi i chłopakom z obu klubów WarDogs i Wydra-Gym za wycisk na treningach Firmą, które mnie wspierają FOOKS, BAULAND, PEWNIAK, DELIKATESY MINI PIOTR PUDŁO, OPONY TIR UL.POŁANIECKA 33, Studio tatuażu Angel w Rudzie Ślaskiej oraz firmie odzieżowej POUNDOUT.
Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida
Przez wiele był redaktorem naszego portalu, zostawił po sobie duży dorobek, zajmując się tematyką sportów walki. Później pracował również w serwisie MMA.pl jako autor materiałów dotyczących MMA i boksu. W swojej pracy dziennikarskiej relacjonował wydarzenia oraz przygotowywał treści związane z galemi i zawodnikami, w tym liczne wywiady. Jest kojarzony jako osoba aktywna w polskich mediach zajmujących się sportami walki.
Czytaj więcej najlepszych treści tego autora!