KSW 33: ŁUKASZ CHLEWICKI PRZED GALĄ
Przedstawiamy rozmowę z Łukaszem Chlewickim, utalentowanym czołowym zawodnikiem z Polski, który stanie do kolejnej walki w organizacji KSW. Tym razem zawodnik z Krakowa wystąpi na gali KSW 33, a jego rywalem będzie Jakub Kowalewicz.
- Witam Serdecznie. Powiedz nam jak samopoczucie przed kolejną walką?Łukasz Chlewicki: Wszystko w porządku, właśnie wszedłem w mocny cykl przygotowawczy.
- Jak wyglądają przygotowania do tej walki, czy będą/były jakieś wyjazdy?ŁC: Przygotowania standardowo odbywać się będą przekrojowo w klubie Grappling Kraków, tak jak zazwyczaj. Mój przyszły rywal ma stoczyć 17-go października walkę, więc tak na prawdę trzeba być gotowym na wszystko, nawet na zmianę przeciwnika, bo w walce może się wydarzyć wszystko. Mam plan aby wyjechać i potrenować w zaprzyjaźnionym klubie Dexters Team w Nowym Sączu, do tego wykorzystać te rejony w przygotowaniach kondycyjnych, wiadomo jakieś górki. Mam w planie również odwiedzić miasto Poznań, aby tam wraz z Bartkiem Dobickim szlifować zapasy.
- Twoim najbliższym rywalem będzie Jakub Kowalewicz, co możesz powiedzieć o tym zawodniku?ŁC: Jest to młody ambitny rywal, no i tak jak ja wywodzi się z Judo.
- Kuba przed walką z tobą stoczy jeszcze pojedynek z Bartłomiejem Kurczewskim, czy będziesz obserwował ten pojedynek? Czy po walce zasięgniesz rad od Kurczewskiego?ŁC: Powiem szczerze, nie będę jechał specjalnie aby oglądać walkę Kowalewicza z Kurczewskim na żywo, ale jeśli będzie możliwość, to ja, jak i mój sztab przygotowawczy obejrzymy tę walkę jeśli będzie zarejestrowana. Czy będę zasięgał rad od Bartka, jak mu się z Kubą walczyło? To raczej nie, bo ja, jak i Kurczewski reprezentujemy inny styl walki, i nie do końca może to się przekładać.
- Przykro ci może, że nie wystąpisz na KSW w Londynie, słyszałem że walki z tobą chciał Andre Winner?ŁC: Nie ma żadnej przykrości, po prostu włodarze organizacji KSW nie widzieli mojej osoby w tym zestawieniu z Winnerem, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo będę bił się podczas bardzo mocnego eventu sportowego, gdzie walką wieczoru będzie mega zestawienie Materla vs Khalidov. Decyzją szefostwa wpadłem na galę z nr. 33 w Krakowie i trzeba wejść do oktagonu i stoczyć kolejną bitkę. Aczkolwiek szkoda, że musimy razem Kubą stoczyć ze sobą pojedynek. Oczywiście wolałbym, abyśmy oboje walczyli z zagranicznymi rywalami. No ale wiadomo, będę teraz troszkę nieskromny, zestawienie Chlewicki vs Kowalewicz gwarantuje fanom MMA niepowtarzalne emocje.
- Walka przed własną publicznością to najlepsze co może się zdarzyć?ŁC: Walka przed własną publicznością w hali Tauron Arena Kraków, która może pomieścić nawet 18 tyś. kibiców bardzo mnie mobilizuje i daje pozytywnego 'kopa' i determinację podczas walki w oktagonie. Do tego jak dodamy zwycięstwo to będzie 100% plan, który będzie wykonany.
- Dziękuję za rozmowę. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić lub komuś podziękować to proszę bardzo.ŁC: Podziękowanie za wsparcie całej drużynie Grappling Kraków, za pracę i nie tylko, którą wspólnie wykonujemy. Dziękóweczka oczywiście moim sponsorom, którzy pozwalają mi poprzez swoje wsparcie mojej osoby, na realizowanie przygotowań do kolejnej walki: Pit Bull West Coast, Optimal Fit, MD Sport, Forma Fitness Club w Krzeszowicach, Sklepowi z suplementami Wiking, REN Zdrowiej, którzy odpowiadają za moją odnowę biologiczną i regeneracje. Pozdrawiam wszystkich fanów MMA i czytelników sporty-walki.org.
Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida
Przez wiele był redaktorem naszego portalu, zostawił po sobie duży dorobek, zajmując się tematyką sportów walki. Później pracował również w serwisie MMA.pl jako autor materiałów dotyczących MMA i boksu. W swojej pracy dziennikarskiej relacjonował wydarzenia oraz przygotowywał treści związane z galemi i zawodnikami, w tym liczne wywiady. Jest kojarzony jako osoba aktywna w polskich mediach zajmujących się sportami walki.
Czytaj więcej najlepszych treści tego autora!