JAKUBOWSKI I JABŁOŃSKI W FINALE
Spełniło się marzenie Tomasza Jabłońskiego -75 kg i Igora Jakubowskiego -91 kg o finale Mistrzostw Europy. Dziś liderzy Rafako Hussars Poland wygrali swoje walki półfinałowe, a w sobotę walczyć będą w Samokovie (Bułgaria) o złote medale.
Jako pierwszy na ring wyszedł Tomasz Jabłoński (SAKO Gdańsk), który zmierzył się z dobrze sobie znanym Włochem Salvatore Cavallaro. Pół roku temu Polak wyraźnie wygrał z nim na punkty podczas meczu Husarii z Italia Thunder w lidze WSB.
Tym razem werdykt był niejednogłośny, ale korzystny co najważniejsze dla Tomka Jabłońskiego – 29-28, 28-29, 30-27. Polski bokser był zdecydowanie aktywniejszy, parł do przodu, ale trudno mu było wstrzelić się w chaotycznego i często klinczującego rywala.
Niedługo później półfinałowy pojedynek wygrał też Igor Jakubowski (Zagłębie Konin). Już w pierwszej rundzie Mistrz Unii Europejskiej miał wyraźną przewagę nad Łotyszem Nikolaisem Grisuninsem. Po dwóch rundach polski zawodnik zdecydowanie prowadził na punkty, ale w ostatnim starciu nie chciał ryzykować niepotrzebnej kontuzji i tylko dlatego nieznacznie do głosu doszedł jego przeciwnik. Werdykt – 29-28, 30-27, 29-28 dla Igora Jakubowskiego.
Walki finałowe w sobotę rozpoczną się o g. 17:30 czasu polskiego. Transmisja w TVP Sport. Na złote medal ME fani polskiego boksu czekają już 22 lata.
Obaj nasi zawodnicy spotkają się z Rosjanami – Tomasz Jabłoński z najlepszym bokserem wagi -75 kg ligi WSB Piotrem Chamukowem (bilans 6-0), a Igor Jakubowski z Jewgenijem Tiszczenko, który na ringach World Series of Boxing miał identyczny rekord jak Polak – 4-1. Jedyną porażką poniósł w walce z Julio Cesarem Castillo (Mexico Guerreros).
Dwa lata temu mierzący 195 cm Jewgienij Tiszczenko (jest o 10 cm wyższy od Igora Jakubowskiego) zdobył srebrny medal Mistrzostw Świata w Kazachstanie.
Dwa finały dla bokserów trenowanych w kadrze i Husarii przez Zbigniewa Raubo, to nie koniec dobrych wiadomości dla polskich kibiców. Dziś awans na MŚ w Doha zapewnił sobie też Dawid Jagodziński (-49 kg, Astoria Bydgoszcz), a wszystko za sprawą półfinałowego zwycięstwa jego pogromcy w środowym ćwierćfinale Harveya Horna (Wlk. Brytania).
W serii wieczornej na tegoroczne MŚ może się jeszcze zakwalifikować Mateusz Tryc (-81 kg, Fenix Warszawa). Warunkiem jest wygrana półfinałowa Joshuy Buatsi (Wlk. Brytania).