PAWLAK PRZGRAŁ WSZYSTKIE RUNDY Z EDWARSEM
Rywalem Pawła Pawlaka był groźny Leon Edwards, który ostatnią walkę rozstrzygnął na swoją korzyść w 8 sekund, nokautujące Australijczyka polskiego pochodzenia Setha Baczynskiego. Polak zaczął bardzo ostrożnie, często walcząc na wstecznym biegu. Dał też Anglikowi zdominować środek oktagonu. W środku starcia dwa razy groźnie trafił rywala, jednak ciosy nie były czyste i spadły na rękawice. Druga runda wyglądała bardzo podobnie, z przerwami na klincz przy siatkach oktagonu. Na twarzy Polaka pojawiły się pierwsze znaki walki, ale narożnikowi w przerwie udało się skutecznie zatrzymać krwawienie. Pawlak wiedząc że przegrywa, musiał zaryzykować w trzeciej rundzie. Po jednej z wymian Anglik trafił kopnięciem na korpus i Polak osunął się na matę, jednak Anglik nie potrafił wykorzystać przewagi i rozstrzygnąć starcia metodą ground£. Pawlak ambitnie do końca szukał swojej szansy, ale niestety nie miał dzisiaj patentu na swojego rywala, przegrał zdaniem trójki sędziów wszystkie rundy, dopisując do rekordu drugą porażkę w karierze.
- Po porażce czuję się fatalnie. Muszę na nowo zbudować swoją siłę, bo czułem się słabszy fizycznie od rywala. Dam sobie tydzień odpoczynku aby dojść do siebie, i wracam do pracy. - zapewnia zawodnik Gracie Barra Łódź.
Relacja na żywo z gali w Glasgow rozpocznie się o godzinie 19:00 w telewizji Extreme Sports Channel.