IRENEUSZ ZIÓŁKOWSKI PRZED ARENĄ BERSERKERÓW 7
Ireneusz Ziółkowski odpowiedział nam na kilka pytań przed swoim pojedynkiem na gali Areny Berserkerów 7. Zawodnik ze Szczecina będzie chciał przerwać passę dwóch porażek z rzędu.
- Witamy cię Ireneuszu serdecznie. Powiedz nam nam jak się czujesz i jak wyglądały przygotowania do gali?Ireneusz Ziółkowski: Czuję się bardzo dobrze, do walki przygotowywałem się ostro pod kontem zapaśniczym, bo ostatnio ten element walki u mnie najbardziej zawodził.
- Twoim przeciwnikiem będzie Daniel Skibiński, co możesz powiedzieć o tym zawodniku?IZ: Daniel jest młodym zawodnikiem, który się fajnie rozwija i mam nadzieje, że damy bardzo ostrą walkę, którą nasi kibice będą bardzo mile wspominać.
- W poprzednim roku trzy walki, jeden remis i dwie porażki. Jak myślisz co mogło zawinić w tych walkach?IZ: Myślę, że najbardziej zawiódł właśnie element zapaśniczy, bo tu oddawałem najwięcej punktów, które zaważyły na moich porażkach.
- Masz wstępne plany na ten rok?IZ: Na razie nic nie planuję, ponieważ jestem skoncentrowany na tej walce, a od niej na pewno wiele będzie zależało.
- Walczysz już kolejną walkę dla organizacji Areny Berserkerów, jak oceniasz tą federacje?IZ: To jest bardzo prężnie rozwijająca się federacja, z gali na galę przynosi coraz większe wrażenia dla kibiców.
- Dziękuję bardzo za rozmowę.IZ: Ja również, bardzo serdecznie chciałem podziękować trenerowi Piotrowi Bagińskiemu i reszcie organizatorów, za kolejną szansę na udział w tej gali, która na dodatek odbywa się mieście, w którym się wychowałem. Walka przed własną publicznością jest na pewno pięknym przeżyciem. Przy okazji chciałem podziękować wszystkim braciom klubowym za przygotowanie i wsparcie, które od was dostaję. Dziękuję, bez was bym był zupełnie innym człowiekiem. I oczywiście moją kochaną żonę i córeczki, które są moim codziennym wsparciem i motywacją na każdy rozpoczynający się dzień. Jeszcze raz dziękuje wszystkim przyjaciołom i sponsorom, pozdrawiam.
Rozmawiał Arkadiusz Hnida