KRZYSZTOF KLACZEK PRZED KOMMA 1

Dodano: 5 września 2014 15:12
KRZYSZTOF KLACZEK PRZED KOMMA 1
Arkadiusz Hnida, fot. Wojciech Wojciechowski
Obraz własny
Krzysztof Klaczek trzynastego września wystąpi w walce wieczoru na inauguracyjnej gali nowo powstałej organizacji KOMMA. Jego rywalem będzie mocny Jay Furness z Anglii, a do walki w Koninie, które jest rodzinnym miastem zawodnika.

Krzysztof Klaczek trzynastego września wystąpi w walce wieczoru na inauguracyjnej gali nowo powstałej organizacji KOMMA. Jego rywalem będzie mocny Jay Furness z Anglii, a do walki w Koninie, które jest rodzinnym miastem zawodnika.

- Cześć Krzysiek. Jak się czujesz przed zbliżającą się walką?Krzysztof Klaczek: Witam wszystkich. Czuję się bardzo dobrze, obecnie jestem na etapie łapania świeżości.

- Od kiedy się przygotowujesz i jak oceniasz przygotowania do gali KOMMA 1?KK: Przygotowania trwają całe wakacje. Najpierw budowaliśmy siłę i bazę tlenową, w lipcu wybrałem się na obóz z ANKOS ZAPASY I FIGHTERS FACTORY do Władysławowa. Tam budowaliśmy wytrzymałość i uczyliśmy się nowych technik MMA. Obecnie na przemian trenuję w Shooters Konin i Ankos Zapasy Poznań. Przygotowania do wrześniowej walki są jednymi z najlepszych w mojej karierze.

- Rywalem twoim będzie solidny zawodnik z Anglii Jay Furness. Jak go oceniasz i czy oglądałeś jego pojedynki?KK: Oglądałem kilka walk, Jay jest silnym i dynamicznym zawodnikiem, który lubi wywierać presje i cały czas idzie do przodu.

- Cieszysz się, że gala odbędzie się w twoim rodzinnym mieście? Doping na trybunach będzie duży?KK: Oczywiście, że bardzo się cieszę, było to jedno z moich marzeń. Myślę, że doping będzie MEGA mocny i na długo zapamiętamy pierwszą gale MMA w Koninie. Może przyczyni się to w przyszłości do organizowania kolejnych gal w Koninie.

- Co sądzisz o tym i jak się z tym czujesz, że zawalczysz w walce wieczoru. Jest to jakiś dodatkowy stres?KK: Podchodzę do tej walki jak do każdej innej. Mam plan na walkę i założenia, których muszę się trzymać i tylko o tym myślę. Staram się nie rozpraszać tym ze gala jest w Koninie i walczę w walce wieczoru. Muszę mieć przed walką spokojna głowę i na pewno będzie dobrze.

- Zanotowałeś porażkę w 2011 roku z Damianem Stasiakiem. Chciałbyś stoczyć z tym zawodnikiem jeszcze jeden pojedynek?KK: Myślę, że nie jest mi to potrzebne. Dwie porażki jakich doznałem w zawodowym MMA zdarzyły mi się w turniejach, w których w jeden wieczór toczy się około 2-3 walki na pełnym dystansie. Niestety w pierwszej walce turniejowej miałem bardzo ciężko, dlatego też wychodząc do drugiej walki nie byłem do końca sobą. Ale właśnie tak jest w turniejach, mocniejszy wygrywa. A tamtego dnia niewiele lepszy był Damian.

- Następnie przyszły cztery kolejne zwycięstwa. Jak oceniasz te walki po perspektywie czasu?KK: Czuję, że z każdej walki na walkę robię spory progres. Dzięki poznaniu swojego ciała i obserwacji trenera na treningu poprawiamy te rzeczy, które są słabsze u mnie. Cały czas się rozwijam.

- Wiążesz dalszą współpracę z organizacją Fighters Arena i Gladiator Areną?KK: Raczej nie, żadnej konkretnej propozycji długofalowej nie miałem z tych organizacji.

- Jakimi osiągnięciami możesz nam się popisać oraz jaka walka była dla ciebie najtrudniejsza?KK: Rekordem zawodowym 7-2. Najtrudniejsza walka i najcięższa była z Damianem Stasiakiem i pierwsza w karierze z Markiem Sikorą.

- Dzięki za poświęcony czas, jeżeli chcesz kogoś pozdrowić lub komuś podziękować to proszę bardzo.KK: Dziękuje wszystkim osobą, które pomagały mi przygotowywać się do walki, Bracholowi Mateuszowi i rodzinie za wsparcie. Dziękuję trenerom Ireneuszowi Mili i Andrzejowie Kościelskiemu, wszystkim chłopakom z Shooters Konin i Ankos Zapasy Poznań. Dziękuję trenerowi personalnemu Dariuszowi Trzebińskiemu z klubu Strefa oraz sponsorowi Extreme Hobby.

Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida

Przez wiele był redaktorem naszego portalu, zostawił po sobie duży dorobek, zajmując się tematyką sportów walki. Później pracował również w serwisie MMA.pl jako autor materiałów dotyczących MMA i boksu. W swojej pracy dziennikarskiej relacjonował wydarzenia oraz przygotowywał treści związane z gale­mi i zawodnikami, w tym liczne wywiady. Jest kojarzony jako osoba aktywna w polskich mediach zajmujących się sportami walki.

Czytaj więcej najlepszych treści tego autora!
Więcej informacji: Krzysztof Klaczek
Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO