ANDRZEJ GRZEBYK PRZED WYSTEPEM NA KOMMA 1
Zapraszamy do lektury wywiadu tekstowego z Andrzejem Grzebykiem, zawodnikiem kategorii półciężkiej, który wystąpi już trzynastego września w Koninie, na debiutanckiej gali KOMMA 1. Andrzej na koncie ma już dziewięć walk zawodowych, z czego siedem z nich zwyciężył i tylko dwie zakończyły się decyzją. Grzebyk ma także interesującą karierę amatorską, w której był niepokonany.
- Witam Cię Andrzeju! Powiedz nam na wstępie, jak oceniasz swoje nastawienie przed pojedynkiem?Andrzej Grzebyk: Witam! Moje nastawienie do walki jest jak najbardziej pozytywne. Bardzo się cieszę, że będę mógł zawalczyć na pierwszej edycji gali KOMMA.
- Ile czasu przygotowujesz się w klubie i jak te przygotowania wyglądają?AG: Przygotowuję się już 6 tygodni w tym czasie zaliczyłem dwa obozy - jeden w Czechach, drugi w Zakopanym. Rano zawsze robię trening biegowy, a wieczorem ćwiczę technikę plus sparingi. W każdy dzień mam inną płaszczyznę do szlifowania.
- Twoim rywalem na gali będzie Michał Pietrzak. Co wiesz o tym zawodniku?AG: O moim rywalu wiem dość sporo. Wiem, że na pewno dysponuje bardzo mocnymi zapasami.
- Jakimi osiągnięciami możesz nam się pochwalić? Może jakieś zwycięstwa w karierze amatorskiej?AG: 2 razy wygrałem tytuł Mistrza Polski w MMA oraz zwyciężyłem w Mistrzostwach Polski Południowej i Wschodniej. W amatorskim MMA jestem niepokonany, posiadam rekord 14-0-0. Zdobyłem również tytuł Vice Mistrza Polski w K1.
- Gratuluję tak świetnych wyników! Dwa starty w tym roku już zaliczyłeś. Czy chcesz wystąpić jeszcze w tym roku poza galą KOMMA?AG: Jeśli chodzi o starty to owszem, mam pewne plany i propozycje ale nie jeszcze ich zdradzał, ponieważ póki co priorytetem jest dla mnie walka, która odbędzie się 13. września. To na niej skupiam się w 100%.
- Przegrałeś na punkty z Livio Victoriano, czy chciałbyś, aby doszło do waszego drugiej walki?AG: Z Livio nie czuję się przegrany. Każdy kto widział tą walkę wie, że zostałem tam skrzywdzony. Uważam, że to moja ręka powinna być uniesiona do góry. Z miłą chęcią stoczę z Livio drugi bój i wtedy nie pozwolę sędziom zdecydować o tej walce.
- Do czego chcesz dojść w MMA?AG: Dążę do tego, by w MMA dojść tak daleko jak to tylko możliwe, a na myśli mam oczywiście UFC. Każdy zawodnik, który walczy zawodowo marzy o tym, żeby móc zawalczyć dla największej organizacji na świecie. Na pewno będę walczył o ten cel.
- Czy myślisz, że z samego MMA można wyżyć?AG: Tak naprawdę MMA nie jest łatwym sportem, ale chciałbym żeby można było z tego żyć i rozwijać się, nie myśląc o tym, że rano musisz wstać do normalnej pracy.
- Dostawałeś jakieś ciekawe oferty zagranicy?AG: Tak, miałem kilka ofert, myślę jednak, że na razie warto skupić się na swoim podwórku i zdobyć trochę doświadczenia, a być może później nadarzy się okazja, by walczyć poza granicami kraju.
- Dziękuję za poświęcony czas, jeżeli chcesz kogoś pozdrowić lub komuś podziękować to możesz zrobić to teraz.AG: Dziękuję wszystkim kibicom, naszej paczce z Tarnowa, narzeczonej Oli, oraz trenerom za wszystko to co dla mnie robią. Uwielbiam Was. Sponsorów nie pozdrawiam bo niestety ich brak :)
Rozmawiał Arkadiusz Hnida

Arkadiusz Hnida
Przez wiele był redaktorem naszego portalu, zostawił po sobie duży dorobek, zajmując się tematyką sportów walki. Później pracował również w serwisie MMA.pl jako autor materiałów dotyczących MMA i boksu. W swojej pracy dziennikarskiej relacjonował wydarzenia oraz przygotowywał treści związane z galemi i zawodnikami, w tym liczne wywiady. Jest kojarzony jako osoba aktywna w polskich mediach zajmujących się sportami walki.
Czytaj więcej najlepszych treści tego autora!