ALAN LANGER O SWOICH PLANACH
Prezentujemy wywiad z Alanem Langerem, zawodnikiem kategorii lekkiej, który na co dzień trenuje w Silesian Cage Club Katowice. Alan opowiedział nam o swoich najbliższych planach.
- W jakim cyklu przygotowań jesteś teraz?Alan Langer: Witam wszystkich. Aktualnie wracam do treningów po kontuzjach, których nabawiłem się przed Areną Berserkerów i w walce z Yurijm Rybochkinem. Jeszcze nie jestem w pełni zdrowy, pomału wdrażam się w treningi.
- Wiadomo coś o twojej kolejnej walce?AL: Na razie to odległe plany. Na pewno zawalczę na 3. edycji ICW, w walce o pas ze zwycięzcą walki: Maciej Linke vs Grzegorz Szulakowski. Obecnie chcę wrócić do formy i potem pomyślimy z trenerem o moich ewentualnych występach.
- Twoje ostatnie walki to przegrana z Kerimem Abazilovem, wygrana z Yurijm Rybochkinem oraz w finale porażka z Kamilem Gniadkiem. Wyciągnąłeś z tego wnioski? Czy wiesz co było problemem w tych pojedynkach?AL: Wiem co było problemem i będę ciężko pracować aby już więcej nie było „wpadek”. Trzeba pokonywać kolejne granice, ostatnio miałem z tym problem, jednak planuję wrócić silniejszy!
- W tym roku stoczyłeś cztery walki. Jak oceniasz ten rok i ile walk chciałbyś jeszcze w bieżącym roku stoczyć?AL: Wygrałem dwie i tyle samo przegrałem, jednak jestem rozczarowany swoją postawą. Nie planuję liczby walk którą mam stoczyć w roku. Jeśli pojawia się interesująca oferta, to z niej korzystam. Aktualnie chcę poprawić wszystkie swoje błędy, pokochać MMA na nowo i wrócić by wygrywać.
- Jak oceniasz trzy organizacje, w których wystąpiłeś w roku 2014. Chodzi mi o Warmia Heroes, ICW oraz Arena Berserkerów?AL: Bardzo pozytywnie. Naprawdę gale zorganizowane na najwyższym poziomie. Możliwość walki dla tych organizacji to prawdziwa przyjemność!
- Na ile walk masz podpisany kontrakt z tymi organizacjami?AL: Z każdą z tych organizacji miałem kontrakt na jedną walkę. Dla ICW mam zawalczyć o pas w trzeciej edycji, jednak nic oficjalnie nie jest potwierdzone.
- Motywuje cie to, że trenujesz w takimi klubie jak Silesian Cage Club Katowice. Z tak świetnymi zawodnikami?AL: Oczywiście, że tak! Oprócz wzajemnego „obijania się” na treningach, wspieramy się również poza matą. Jest to bardzo motywujące. Silesian Cage Club to dla mnie drugi dom.
- Może wiadomo coś o jakichś pojedynkach twoich przyjaciół z maty, o których mógłbyś nam powiedzieć?AL: Kilku moich klubowych kolegów będzie walczyć w drugiej połowie tego roku. Piotrek Olszynka, Łukasz Kapsa, Oliwier Bula, Piotrek Wołowik, Tomek Nowicki i Robert Radomski. 3. sierpnia jedziemy na obóz, więc czeka nas ciężka praca.
- Dzięki za poświęcony czas. Jeżeli chcesz kogoś pozdrowić lub komuś podziękować to masz na to chwilę.AL: Dziękuje wszystkim za wsparcie oraz pomoc w przygotowaniach. Mojemu trenerowi Tomaszowi Bronderowi, dr Jakubowi Chyckiemu, wszystkim sponsorom: Pit Bull West Coast, Diagnostix, Hebda, PWA, oraz wszystkim znajomym z maty i z poza niej.
Rozmawiał Arkadiusz Hnida