TOMASZ ZAWADZKI O SWOICH PLANACH
Prezentujemy wywiad z jednym z najlepszych zawodników wagi piórkowej na Mazurach - Tomkiem Zawadzkim. Dwudziestosześcioletni letni Zawadzki to młody i wszechstronny zawodnik, mający umiejętności i atuty w parterze jak i stójce. Mierzący 170 cm ełczanin pierwszą swoją zawodową walkę stoczył w 2009 roku, kiedy to przegrał z Łukaszem Borowickim przed czasem. Były to jednak złe dobrego początki zawodnika z Ełku. W 2010 roku zremisował z Piotrem Niedzielko, znanym z występów na gali MMA ATTACK. W roku 2011 Tomek zmierzył się z Kamilem Szlapą, tę walkę wygrał na punkty. Kolejne dwa pojedynki stoczył w 2012 roku wygrywając w rewanżu na punkty z Piotrem Niedzielko oraz zanotował wygraną przed czasem z Maciejem Sikońskim. Te walki pokazały, że zawodnik z klubu MMA Team Ełk może dużo osiągnąć. W zeszłym roku odbyła się trzecia Mazurska Gala Sportów Walki, gdzie rywalem tym razem był Marcin Kabat, posiadający duże umiejętności parterowe, ale w tej walce nie mógł ich nawet pokazać, bo bardzo szybko przegrał przez techniczny nokaut z mocno bijącym Zawadzkim. Ostatnia walka Tomka odbyła się w tym roku, kiedy to przegrał z mocnym Arbi Shamaevem przez poddanie w pierwszej rundzie. Jednak do momentu poddania, to Zawadzki kontrolował walkę, głownie w stójce.- Witam cię Tomku. Co u ciebie słychać?Tomasz Zawadzki: Cześć, u mnie nic nowego, czyli praca, treningi, dom.
- Trochę czasu już minęło od twojego pojedynku z Arbim Shamaevem. Co możesz powiedzieć teraz, gdzie upatrujesz przyczyn porażki?TZ: Szczerze mówiąc, to na początku było mi bardzo ciężko ciężko pogodzić się z porażką, ponieważ nie ma co ukrywać, to była szansa na bicie się w najlepszej federacji w Europie. Dodatkowo zostałem pokonany w swoim rodzinnym mieście, wiedząc jeszcze, że tyle osób trzymało za mnie kciuki. Osobiście nie czułem się słabszy, jeden błąd może zaważyć na wyniku pojedynku, to jest właśnie MMA. Nie schowałem rękawic jeszcze do szafki, dlatego nie skreślajcie mnie w dywizji 66kg.
- Czy wyciągnąłeś z porażki wnioski? Jakie błędy chcesz wyeliminować, tak aby nie przeszkodziły w kolejnych zwycięskich startach?TZ: Tak wyciągnąłem wnioski, i skupiam się nad elementami technicznymi, które jeszcze u mnie trochę kuleją. Pewna osoba stwierdziła, że mam słaby parter i wiem, że moich słabych stron jest więcej. Nie będę się wypowiadał na ten temat, tylko proszę nie oceniajcie mnie po jednej walce, bo w parterze czuję się bardzo dobrze. Jednak nie ma co ukrywać, że stawiam na mocną stójkę i sprowadzenia.
- Widziałeś walkę Arbiego w KSW? Jak ją oceniasz?TZ: Tak, walka bardzo dynamiczna jak na tą kategorię wagową. Uważam, że Arbi w pełni zasłużył na zwycięstwo.
- Kiedy planujesz swój kolejny pojedynek?TZ: Bardzo chciałbym jak najszybszego powrotu, wiadomo jednak, że idą z tym razem ciężkie przygotowania. Jeżeli już mam walczyć, to chcę się przygotować w 100%, jednak nie mam w tej chwili takiej możliwości. Chciałbym stoczyć walkę na początku września, jak już wszystko sobie poukładam, więc na pewno zobaczycie mnie jeszcze w tym roku, oczywiście w kategorii do 66kg.
- Czy dostawałeś oferty z innych organizacji w Polsce albo z zagranicy? Zbliżają się gale PLMMA 32 - Warmia Heroes 2, albo odbyła się gala Night of Champions 6, czy od włodarzy tych federacji dostawałeś oferty?TZ: Miałem propozycje walki na Warmia Heroes 2, a tak jak wspominałem wcześniej, nie wziąłem tej walki z powodów osobistych. Jeżeli będzie kolejna propozycja ze wspomnianych federacji, to na pewno z niej skorzystam.
- Dużymi krokami zbliża się kolejna gala w Ełku. Co możesz o niej powiedzieć, będą bić się na niej twoi koledzy. Jak możesz zachęcić fanów na udanie się na tą galę?TZ: Tak, gala już niebawem, dużo nie trzeba mówić, ponieważ to nie pierwsza gala organizowana w Ełku. Ełczanie chętnie na nie przychodzą, widać to po licznie zgromadzonej publiczności. Co do moich kolegów z klubu, którzy będą walczyć na gali, to wiem, że zostawią serce w walce. Przygotowują się bardzo ciężko i liczę, że to zaowocuje podczas walk. Zapraszam wszystkich serdecznie na Ełckie Pie*dolnięcie ;)
- Chciałbyś aby doszło do walki rewanżowej z Arbim?TZ: Oczywiście, każdy zawodnik który przegra swoją ważną walkę chce rewanżu, jednak jest jeszcze na to czas, jestem jeszcze dosyć młodym zawodnikiem. Jeżeli będzie taka propozycja, to na pewno z niej skorzystam!
- A co powiesz o starciu z Helsonem Henriquesem?TZ: Nie myślałem nawet o takim zestawieniu, ale czemu nie.
- Dzięki za przeprowadzony wywiad.TZ: Dziękuje również. Pozdrawiam wszystkich sympatyków MMA, całą waszą redakcje i wszystkich kolegów z klubu;)
Rozmawiał Arkadiusz Hnida