KAMILA PORCZYK UDANIE ZADEBIUTOWAŁA W MMA
Jak to zazwyczaj bywa w przypadku pojedynku kobiet, walka była niezwykle zacięta i emocjonująca. Debiutująca w MMA Kamila Porczyk, spotkała się w walce z dokładnie o połowę młodszą, 18-letnią Iryną Shaparenko. W pierwszym starciu panie poszły na wyniszczenie, okładając się ciosami. Lepiej z tego zwarcia wyszła Porczyk, mimo że otrzymała żółtą kartkę za trzymanie rywalki za strój. W drugiej rundzie Polka szybko obaliła Ukrainkę, bezlitośnie ją obijając. Wydawało się, że walka musi się zaraz skończyć, twarda i nieustępliwa Ukrainka przetrwała jednak kryzys. Do trzeciego starcia zawodniczki wyszły bardzo zmęczone, sędzia momentami musiał zachęcać je do walki. Wigor wrócił im pod koniec decydującej rundy, gdy wróciły do regularnej bijatyki. Porczyk wygrała jednogłośnie na punkty, ujawniając jednocześnie, że walczyła z bardzo poważną kontuzją, bowiem zerwała więzadło krzyżowe w prawej nodze.