PROMMAC1: DRWAL POKAZAŁ KLASĘ

Takiego przebiegu walki wieczoru gali Professional MMA Challenge we Wrocławiu nikt się nie spodziewał. Tomasz Drwal znokautował Delsona Heleno, wcześniej jednak przez długi czas utrzymywał rywala... na plecach. Było to efektowne zwieńczenie stojącej na bardzo wysokim poziomie gali PROMMAC.

Przeciwnikiem Drwala początkowo miał być Sean Strickland, jednak Amerykanin w ostatniej chwili zerwał kontrakt. Prawdopodobnie dlatego, że dostał ofertę z UFC. Organizatorzy przygotowali bardzo solidne zastępstwo – Delsona „Pe de Chumbo” Heleno, który ma za sobą jedną walkę w tej największej organizacji.

Drwal zapowiadał, że przygotował się do tego starcia na 200 procent i bardzo szybko to potwierdził. Rywal wskoczył Polakowi na plecy i uczepił się w zapaśniczym uścisku. Drwal przez dłuższą chwilę utrzymywał przeciwnika, co mogło nadwyrężyć jego siły. Jednak powoli pracował nad tym, by sprowadzić go do parteru. Udało się to i po chwili głowę Heleno zasypały ciosy młotkowe. Brazylijczyk został znokautowany leżąc na ringu.

- Wiedziałem, że przeciwnik też ma mięśnie, też mu serce bije i będzie się męczył tak jak ja. Poczekałem, ześlizgnął się i wpadł w moje ulubione kombinacje. Zejście do dźwigni i ciosy młotkowe – powiedział Drwal.