PAWEŁ PAWLAK O KULISACH KONTRAKTU Z UFC
- Przyznam szczerze, że byłem bardzo zaskoczony tym, jak to wszystko się potoczyło. O fakcie dowiedziałem się na treningu. Kiedy przyszedłem do klubu mój trener powiedział, żebym się szybko przebrał, bo wyszła głupia sytuacja dotycząca mojej najbliższej walki. Trochę się zestresowałem, bo nie wiedziałem, co się tak naprawdę dzieje. Kiedy wszedłem na salę, trener powiedział, że moja walka w Rosji została odwołana. W pewnym momencie zauważyłem, że wszyscy zaczęli zbierać się wokół mnie i Marcina. Wtedy trener wyjął bezalkoholowego szampana i powiedział, że w Rosji walczył nie będę, ponieważ zostałem zawodnikiem UFC. Nie wiedziałem, co mam powiedzieć. Myślałem, że robi sobie ze mnie żarty. Musiałem mieć naprawdę głupią minę, bo naprawdę sądziłem, że ktoś robi sobie ze mnie jaja. Szczerze mówiąc, jeszcze do mnie nie dotarło, że jestem zawodnikiem UFC, ale ja mimo wszystko podchodzę do tego wszystkiego bardzo spokojnie - tłumaczy Paweł Pawlak, kolejny nasz reprezentant w UFC.
- Nie wiemy jeszcze, kto będzie rywalem, nie wiemy, gdzie i kiedy dokładnie wystąpimy. Oczywiście chcemy jak najszybciej otrzymać szczegółowe informacje, żeby ustalić harmonogram przygotowań. Jeśli będzie walczył w Stanach, to chcemy aby wyjechał tam wcześniej. Jeśli zapadnie decyzja o występie na gali w Europie, to być może uda się na treningi do Szwecji. Mamy przygotowane plany na każdą ewentualność - zapewnia Paweł Kowalik, menedżer Polaka.