TRWA SERIA TEIXEIRY
Polskich kibiców podczas gali UFC Fight Night 28 oczywiście najbardziej interesował debiut - jak się okazało udany debiut Piotra Hallmanna (14-1) dla najpotężniejszej federacji świata. Ale brazylijskich kibiców jacy wypełnili halę interesował tylko "półciężki" Glover Teixeira (22-2), który podejmował Ryana Badera (15-4).Nieoczekiwanie to Amerykanin niemal w pierwszej akcji zachwiał rywalem znanym z mocnego uderzenia celnym lewym sierpowym. Poszedł natychmiast po duszenie gilotynowe, lecz Glover zdołał wyciągnąć głowę. W połowie rundy Bader znów trafił lewym sierpowym i sensacja zawisła w powietrzu - zamroczony Teixeira padł na kolana. Ale zdołał powstać, oparł się o siatkę, by kilkanaście sekund później wystrzelić kombinacją prawy-lewy sierp na szczękę Ryana, powalając go na plecy. Brazylijczyk doskoczył do zranionej ofiary i kilkoma "młotkami" z góry postawił kropkę nad "i". Tym samym przedłużył swoją niesamowitą serię do dwudziestu zwycięstw z rzędu, bardzo poważnie przybliżając się do starcia o tytuł.- Nie jestem zadowolony z tego występu, bo na pewno nie powinienem dać się tak trafić i powalić. Ale będę trenował bardzo ciężko i wyeliminuję te błędy, zostając mistrzem organizacji UFC. Zdobędę go bez względu na to, czy będę musiał walczyć z Jonem Jonesem czy Alexandrem Gustafssonem - zapewnił Teixeira w wywiadzie tuż po ogłoszeniu werdyktu. W dywizji średniej Ronaldo Souza (19-3) już w pierwszej rundzie pokonał wyżej notowanego Yushin Okami (29-8). Dewastację rozpoczął piekielny prawy krzyżowy na szczękę, po którym Japończyk padł na matę. Wyrachowany Brazylijczyk swoją lewą ręką przetrzymał i odgarniał gardę oponenta, by prawą wymierzać kolejne bomby. Po kilku takich mocnym ciosach pojedynek został zastopowany.Z kolei należący do czołówki kategorii muszej Joseph Benavidez (19-3) na koniec trzeciej minuty walki z Jussierem da Silvą (15-3) skosił przeciwnika kombinacją lewy kolano na korpus-krótki prawy sierp, dopadł do zranionej ofiary w dole i potężnymi bombami zmusił sędziego do przerwania rywalizacji w obawie przed ciężkim nokautem.