PETTIS VS GRANT NA HORYZONCIE
Prezydent UFC - Dana White, potwierdził we wtorek, że T.J. Grant (21-5) w swoim najbliższym pojedynku, zmierzy się z nowym championem w kategorii do 155 funtów - Anthony Pettisem (17-2). Wiele osób, związanych ze środowiskiem mieszanych sztuk walki, chętnie ujrzałoby "Showtime'a" z Jose Aldo (23-1) - niepodzielnie panującym mistrzem wagi piórkowej. Jednak wszystko wskazuje, że na ten pojedynek, przyjdzie im jeszcze trochę poczekać.
- Jak dotąd, pojedynek Pettisa z Aldo, nigdy nie był poważnie brany pod uwagę. Grant jest następny - dementuje White.Kanadyjczyk, miał zgodnie z planem spotkać się z byłym mistrzem - Bensonem Hendersonem, podczas UFC 164. Jednak wskutek wstrząśnienia mózgu, odniesionego w trakcie treningu, był zmuszony do wycofania się z walki. Zastąpił go Pettis, który w efektowny sposób odprawił "Smootha". Grant od października 2011 roku, kiedy to przeniósł się z dywizji półśredniej do lekkiej, zaliczył serię pięciu zwycięstw z rzędu.
- Nie przypuszczałem, że tak szybko dostanę kolejną szansę walki o tytuł - komentuje sam zainteresowany. - Co ja mogę powiedzieć? Jestem szczęśliwym człowiekiem. Ależ to będzie walka! - dodaje.Jeszcze nie wiadomo, kiedy i gdzie pojedynek miałby się odbyć. Najpierw, Pettis musi wyleczyć kontuzję kolana, której nabawił się w ubiegły weekend.